Będzie nowe randkowe show. Poprowadzi je była żona Jakuba Rzeźniczaka

TVN7 startuje z nowym miłosnym reality show. Zdjęcia do programu już powstają w Kolumbii. Format jest zaskakujący, bo uczestnicy będą regularnie poddawani badaniu wariografem. "True Love" poprowadzi była żona Jakuba Rzeźniczaka, Edyta Zając.

"Hotel Paradise" to jeden z najpopularniejszych programów stacji TVN7. Format wylansował już niejednego celebrytę i jest od początku prowadzony przez niezawodną Klaudię El Dursi. 8 stycznia pojawiły się pogłoski, że po sześciu edycjach i 328. odcinkach modelka została odsunięta od show. Trudno wyobrazić sobie rajski hotel bez udziału El Dursi, więc wiadomość bardzo zaniepokoiła fanów. Nasza redakcja skontaktowała się z prowadzącą i modelka szybko ucięła plotki. El Dursi potwierdziła, że nigdzie się nie wybiera, a "Hotel Paradise" wróci na antenę. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, znajdzie się w jesiennej ramówce stacji. Tymczasem przygotowano dla widzów nową ofertę. Program "True Love" będzie prowadzony przez Edytę Zając. Kiedy zobaczymy pierwszy odcinek i dlaczego w serii pojawi się wariograf? Sprawdźcie.

Zobacz wideo Klaudia El Dursi myśli o ślubie? "Spóźniłabym się na niego, ale..."

TVN7 zapowiedziała nowe show. "True Love" zobaczymy już pod koniec lutego

Na oficjalnym Instagramie stacji TVN7 właśnie ogłoszono start programu "True Love". Nowe miłosne reality show znacznie różni się od tych dotychczas proponowanych przez stację. W "Hotelu Paradise", aby przetrwać i wygrać program, uczestnicy knuli przebiegłe intrygi. Układy, strategiczne parowanie czy opracowywanie strategii w rajskim hotelu było codziennością. W nowym formacie, którego prowadzącą została Edyta Zając, nie ma na to miejsca.

Zaskakujące reality show już od 27 lutego w TVN7! Widzimy się w nowej, niezwykłej lokalizacji - egzotycznej Kolumbii. Wystartowały zdjęcia do totalnie nieprzewidywalnego reality show!
Po raz pierwszy w historii programów randkowych nie będzie miejsca na układy, misterne intrygi i przemyślane strategie! Szczerość uczuć i zamiarów zweryfikuje bowiem... wykrywacz kłamstw! Przewodnikiem po świecie zawiązujących się miłosnych relacji będzie debiutująca w roli prowadzącej Edyta Zając! - czytamy na facebookowej stronie stacji.
 

Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.

W "True Love" weźmie udział dziesięcioro singli. O przebiegu programu będą decydowały regularne testy robione wykrywaczem kłamstw podczas "Ceremonii prawdy" oraz głosy widzów. Nieszczere intencje zostaną natychmiast zweryfikowane i wygląda na to, że single będą mieć nie lada wyzwanie. Jest też punkt wspólny z "Hotelem Paradise", bo uczestnicy nowego show znów wylądują w raju - tym razem w luksusowej posiadłości na jednej z kolumbijskich wysp na Morzu Karaibskim.

Zasady programu z pozoru są proste. Na Karaibach, w luksusowej wakacyjnej posiadłości, spotyka się grupa singli, a każdy z nich ma szansę wygrać podwójną nagrodę - prawdziwą miłość oraz duże pieniądze. I to dokładnie w tej właśnie kolejności! Żeby wyjechać z wygraną pieniężną, muszą naprawdę się zakochać! Tylko prawdziwe uczucie może przetrwać regularne testy wykrywaczem kłamstw. Każda nieszczera intencja i fałsz zostaną szybko wychwycone przez urządzenie, więc ci, którzy uwielbiają miłosne gierki czy niezobowiązujące romanse, nie zagrzeją długo miejsca w programie. W "True Love" chodzi o prawdziwą miłość! - czytamy w informacji prasowej.
 

Katarzyna Mazurkiewicz, dyrektorka programowa TVN7, wyjawiła, że w zagranicznych edycjach nie było gospodarza, więc rola Edyty Zając jest wyjątkowa. Jak sądzicie, czy była żona Jakuba Rzeźniczaka sprawdzi się jako prowadząca?

Chcieliśmy zaskoczyć widzów czymś świeżym, niekonwencjonalnym. I taki właśnie jest pomysł użycia wariografu w randkowym show! Z jednej strony pozwala uczestnikom na otrzymanie pewnej gwarancji potwierdzenia uczuć partnera, z drugiej jednak odsłania prawdziwe motywy i intencje, a nawet odkrywa wstydliwe tajemnice - powiedziała Mazurkiewicz w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.

Będziecie oglądać "True Love" z Edytą Zając w roli prowadzącej?

 
 

Zobacz też: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta niczym kameleon znów zmieniła wygląd. Nie chce być rozpoznawana na ulicy

Więcej o: