"Rolnik szuka żony" od pierwszej edycji wzbudza ogromne emocje wśród widzów. Wszystko za sprawą barwnych uczestników i nietuzinkowych historii, które się za nimi kryją. W najnowszym odcinku zaczął się już etap eliminacji i niektórzy musieli pożegnać się z programem. Na szczęście obyło się bez dramatów, a większość rozstań z uczestnikami zakończyła się z klasą.
Polecamy: "Rolnik szuka żony". Ciężarna Klaudia musiała poradzić sobie z szarżującą krową! Było też strzelanie
Sam początek show wzbudził niemałą sensację. Okazało się, że Tomasz nie znalazł porozumienia z kandydatką i potencjalną wybranką serca. Powiedział szczerze, że nie czuje do niej chemii. Niestety, uczestniczka "Rolnik szuka żony" postanowiła się spakować i opuścić reality show.
Kiedy Katarzyna zaczęła się pakować, wyjawiła innym uczestniczkom, dlaczego chce opuścić program.
Odjeżdżam, bo Tomek ma faworytkę, powiedział, że od samego początku ma - podkreśliła zasmucona Katarzyna.
Michałowi z kolei udało się sprawdzić, jak kandydatki radzą sobie w typowych pracach rolnych. Uczestniczki jeździły na traktorze i można było zauważyć, że świetnie się bawią. Rolnik podkreślił jednak, że nie szuka kolejnego pracownika, a żony. Kandydatki, którym poszło w zadaniu trochę gorzej mogły odetchnąć z ulgą. Zdaniem mężczyzny to Sylwia nie poradziła sobie najlepiej, choć internauci mieli nieco inną opinię:
Nie zgadzamy się z opinią, że Sylwia wyszła najgorzej - podkreśliła internautka.
Warto jednak docenić Tomasza, który z kulturą rozstał się z kandydatką. Rozmawiał z nią podczas pływania na łódce i oboje stwierdzili, że bardzo się lubią, ale jeżeli chodzi o miłość, to dwie połówki muszą czuć do siebie miętę, a w ich przypadku tego zabrakło.
Martyna powiedziała wprost:
Ja bardzo lubię Tomka i jest fajnie, ale nie mogę udawać czegoś.
Tomaszowi zostały tylko dwie kandydatki - Zuzanna i Maria.
Klaudia później zaproponowała wyzwanie panom. Niestety, nie podołali zadaniu, bo nie potrafili nawet odpalić ciągnika. Na szczęście rolniczka stanęła na wysokości zadania i pokazała im, jak to się robi.
Klaudia bez problemu wyjechała maszyną z domu, a później panowie spróbowali swoich sił w tym niełatwym zadaniu. Zaradna rolniczka pochwaliła Konrada, który bardzo szybko potrafił zamknąć bramę i zakończyć inne czynności bez proszenia i zastanowienia. Klaudia nieśmiało przyznała, że widzi w nim potencjał na mężczyznę, z którym byłaby w stanie założyć rodzinę. Oglądaliście najnowszy odcinek miłosnego show?
Co się wydarzy w następnym odcinku? Tego dowiemy się już za tydzień.