Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mieli okazję obejrzeć już szósty odcinek nowej edycji, ale prapremierowe pojawiają się w każdy wtorek na platformie streamingowej Player. W programie Marta i Maciej kontynuowali podróż poślubną. Para po trudnych początkach wybrała się na wspólny spacer. Jak się okazało, dość szybko powrócił temat wyglądu kobiety. Maciej, który w poprzednim odcinku wyznał przed kamerami, że dobrana mu partnerka nie jest w jego typie, postanowił krytycznie skomentować strój żony i zaproponować jej modową alternatywę. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poczuła się urażona i zwróciła uwagę na nieodpowiednie zachowanie męża.
W trakcie spaceru po Jeleniej Górze, gdzie para spędzała podróż poślubną, Maciej pokazał Marcie jedną ze sklepowych wystaw. Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zapytał, czy żona chciałaby założyć to, co zobaczyli na witrynie - białą koszulę, jeansy i białe botki. Marta bez dłuższego zastanowienia stwierdziła, że nie lubi jasnych rzeczy, bo szybko się brudzą. W rozmowie przed kamerą uczestniczka wyznała, że uwagi Maćka były zupełnie nie na miejscu i poczuła się urażona.
Przyjemnie się spacerowało oprócz tych uwag, które słyszałam na temat tego, jak kobieta powinna się ubierać według Maćka. Co sądzisz o takiej stylówce, co o takiej. Ja to odebrałam tak, jakby mu przeszkadzało to jak się ubieram - powiedziała Marta.
Maciej zaproponował też żonie, aby nosiła szpilki. Przyznał, że zwraca dużą uwagę na kobiecy ubiór. Marta, która jest mamą kilkuletniego chłopca, szybko to skwitowała.
W szpilkach też raczej nie chodzę, nie lubię. A poza tym przy małym dziecku to średni pomysł - odpowiedziała.
Więcej zdjęć Marty i Macieja z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" znajdziesz w galerii na górze strony.
Maciej nie zauważył, że pytaniami zepsuł nastój Marcie i dalej drążył temat. W rozmowie przed kamerami stwierdził, że pomimo iż żona miała na sobie sukienkę, to zabrakło odpowiednich butów pasujących do stylizacji.
Była sukienka, noga odsłonięta. Jak dla mnie na przykład obuwie nie było odpowiednie. Obuwie i niełącząca się z ubiorem kurtka. To nie uzupełniło tego całego stroju na sto procent - wyznał.
Wygląda na to, że uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" próbuje wszystkimi możliwymi sposobami podkreślić, że kobieta nie jest w jego typie.
Co na to fani programu? W przeciwieństwie do poprzedniego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia", kiedy skrytykowano Martę za "niechlujny" wygląd, tym razem większość zwróciła uwagę na zachowanie Maćka. Widzom nie spodobało się, że mężczyzna ma jedynie same wymagania, a nie daje nic od siebie.
Każdy, kto chociaż raz miał w życiu doła, wie, że ostatnie co się ma wtedy w głowie, to makijaż i stylizacje. Żal mi Marty, zawiedzione nadzieje i mąż, który non stop pokazuje, że nie podoba mu się w niej nic.
Najeżdżacie na tę Martę, a Maciek też się niefajnie zachowuje. Tak jak Marta mówi - wpadł i wymaga. On lubi, jak kobieta się ubiera tak i tak, lubi takie i owakie, milion uwag, wszystko źle.
Trochę dziwne, że wszyscy się skupili na Marcie, a zachowania Maćka nikt nie widzi. Szkoda mi jej, normalna, wrażliwa dziewczyna, niepewna siebie i jeszcze słyszy od faceta, którego zna kilka dni, że jest źle ubrana - czytamy w komentarzach.
Której parze kibicujecie w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"?
Zobacz też: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Martyna straciła wszystkie pieniądze!