"Hell's Kitchen". Telenowela zamiast gotowania. Uczestnik nie wie, czy jest ojcem

W najnowszym odcinku "Hell's Kitchen" Piekielną Kuchnię odwiedził Żabson i Young Leosia. Kucharze musieli zmierzyć się z trudnym zadaniem i ugotować posiłki, mając na uwadze listę alergenów, którą podali zaproszeni goście. Nie zabrało łez, co zdenerwowało widzów.

Program "Hell's Kitchen" powrócił na antenę Polsatu po kilku latach. W kulinarnym show można teraz oglądać Mateusza Gessler, który pokazał się od bardziej wymagającej strony. O główną nagrodę, jaką jest prestiżowy tytuł, staż w jednej z restauracji Gesslera oraz 100 tysięcy złotych walczy grupa pasjonatów gotowania, którzy podzieleni zostali na dwie drużyny. W piątym odcinku kucharze musieli wykazać się kreatywnością przygotowując dania z CBD. Konkurencja niektórych przerosła i pojawiły się łzy. Część widzów jest zdania, że z programu o gotowaniu zrobiła się telenowela. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rekordy Guinnessa gwiazd: Betty White najdłuższa kariera w show-biznesie, Madonna w filmie w 85 różnych sukienkach

Zobacz wideo Mateusz Gessler otworzy studio tatuażu? "Są plany"

"Hell's Kitchen". Widzowie zażenowani płaczem i łzawymi historiami uczestników

W Piekielnej Kuchni Żabson i Young Leosia wysoko postawili poprzeczkę. Dania z CBD przerosły niektórych uczestników. Pierwszą konkurencję wygrała drużyna niebieskich, a uczestnicy po kilku tygodniach mogli nie tylko porozmawiać ze swoimi rodzinami, ale i zrelaksować się podczas wspólnego gotowania z Mateuszem Gesslerem, któremu asystował Żabson. 

Czerwoni w tym czasie musieli zając się oprawianiem kurczaków. Gdy po wykonaniu zadania część z uczestniczek dowiedziała się, że ominęła je szansa porozmawiania z dziećmi, wpadły w prawdziwą rozpacz. Panowie ze zwycięskiej drużyny wykazali się szczerym gestem i postanowili oddać przywilej rozmowy z rodziną przegranym uczestniczkom. Przy okazji Michał zdradził, że najprawdopodobniej też jest ojcem, ale nie ma kontaktu z córką. Jak sam wyznał, matka dziewczynki odmówiła zrobienia testu na ojcostwo, ale on czuje, że to jego dziecko. Ze łzami w oczach mówił, że córka od dziesięciu lat wychowuje się bez ojca.

 

Mimo że gest mężczyzn z drużyny niebieskich został doceniony przez widzów, ci są zdania, że kulinarne show powoli zmienia się w paradokument. 

Ten płacz to tak jak w "Sprawie dla reportera".
W tej edycji jest więcej płaczu niż adrenaliny i krzyku.
To program o gotowaniu czy kółko porad - czytamy na Twitterze.

Oglądaliście najnowszy odcinek "Hell's Kitchen"? Podzielacie opinię widzów? 

Więcej o:
Copyright © Agora SA