W szóstym sezonie "Love Island" dużo się dzieje. Pobyt dziewczyn w Casa Amor oraz pojawienie się w programie nowych singielek, które podczas nieobecności pań mogły lepiej poznać panów, zafundowały widzom wiele emocji. Zachowanie niektórych uczestników zbulwersowało internautów. Do tego grona zaliczyć można Alicję. Islanderka mocno podpadła fanom, którzy nie szczędzili jej krytycznych słów.
Wiktoria i Sebastian od początku zaliczani byli do grona najmocniejszych par w obecnej edycji "Love Island". Po jednym z ostatnich odcinków ich relacja stanęła jednak pod znakiem zapytania. Wszystko za sprawą Alicji, która stwierdziła, że partner Wiki wysyłał sygnały mające świadczyć o tym, że jest zainteresowany nową koleżanką. Słowa uczestniczki mocno zaniepokoiły wybrankę Sebastiana. Dziewczyna nie wiedziała, czy nadal może mu ufać. Nie chciała jednak przekreślać ich znajomości.
Sytuację dość jednoznacznie ocenili widzowie, którzy uznali, że Ala źle zinterpretowała zachowanie chłopaka. Na nową islanderkę spadła lawina krytyki. Internauci nie przebierali w słowach.
Alicja to powinna się obudzić z tego swojego snu. Latała za Sebastianem i sobie coś wkręcała, a teraz, że ona ma do niego żal, girl…
A ta Ala co płacze... Przecież on jej nie dawał żadnych sygnałów, tylko ona za nim latała.
Alicję trochę poniosło, co ona sobie ubzdurała w głowie? - komentowali wzburzeni fani.
Sebastian po słowach Alicji musiał się ostro tłumaczyć Wiktorii, by przekonać ją, że między nim a Alicją do niczego nie doszło. Zgadzacie się z opinią internautów?