"Hotel Paradise" właśnie powrócił na antenę i ma się świetnie. Nowi uczestnicy zamieszkali już w rajskim obiekcie w Panamie. Za sobą mamy też pierwsze spięcia i zgrzyty. Jeden z uczestników, Grzegorz w złośliwy sposób skomentował figurę koleżanki programu. Okazało się, że Szahira borykała się wcześniej z problemami odżywiania, za co uczestnik na starcie mocno wszystkim podpadł. Jak się okazuje, to nie tylko ona przed programem przeszła długą drogę w walce o wymarzoną sylwetkę. Igor Kiełbowski też kiedyś wyglądał zupełnie inaczej.
Igor Kiełbowski z nowej edycji "Hotelu Paradise" ważył kiedyś 115 kilogramów i przez swoją sylwetkę był szykanowany w szkole. Jak sami wyznał, trauma po takich przeżyciach zostaje na lata. Dziś wygląda zupełnie inaczej, a sala treningowa stała się jego drugim domem. O swojej przemianie opowiedział na Instagramie.
Od dzieciaka zawsze było mnie "trochę" w nadmiarze. Często wyalienowany, pomijany przy wybieraniu drużyn na wychowaniu fizycznym. W pewnym momencie swojego życia powiedziałem STOP - wyznał.
Dziś 27-letni Igor Kiełbowski prowadzi studio treningowe, a z zawodu jest fizjoterapeutą. Jak poradził sobie z nadwagą i zrzucił ponad 50 kilogramów? Jak na prawdziwego sportowca przystało, wyjaśnił to w kilku motywacyjnych słowach.
Wszystko zależy od nas samych. Systematyka i przekonanie, że robimy to przede wszystkim dla siebie są kluczem do sukcesu - dodał.
Obserwatorzy instagramowego profilu mężczyzny są pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką wykonał, aby znaleźć się w miejscu, w którym jest teraz.
Mega zmiana brawo!
Wow. Dziękuję ci za mega motywację. To jest absolutnie mega imponująca transformacja. Chciałbym wyglądać tak jak ty, ale jeszcze długa droga przede mną.
Autopsja czyni z nas najlepszych specjalistów! Brawo.
Świetna robota. Gratulacje - czytamy w komentarzach.
Będziecie śledzić losy Igora w programie "Hotel Paradise"?
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.