Piotr Balicki od lat był związany z ekipą "Tańca z gwiazdami", a przy programie pracował od emisji pierwszej edycji. Dziennikarz zmarł w piątek 19 sierpnia. W lutym 2022 roku poinformował, że ma czerniaka. Odszedł w wieku zaledwie 38 lat, a 26 sierpnia w Krakowie odbył się jego pogrzeb. Mimo że był związany ze stacją TVN, to podczas pierwszego odcinka nowego sezonu "Tańca z gwiazdami" został uhonorowany przez prowadzących na antenie Polsatu. Ciężko było im ukryć drżenie głosu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dzięki pląsom w "Tańcu z Gwiazdami" zarobili fortunę. Rekordzistka zostawiła wszystkich w tyle
Pod koniec programu, po ogłoszeniu, która z par musi pożegnać się z marzeniami o kryształowej kuli, Krzysztof Ibisz poświęcił chwilę, by oddać hołd Piotrowi Balickiemu.
W ostatnich dniach "Taniec z gwiazdami" stracił przyjaciela, osobę, która była we wszystkich edycjach programu, która powodowała, że wszyscy dobrze się tutaj bawiliśmy, że był ogromny aplauz i dobra zabawa. Wybacz Piotrze, że nie ma dzisiaj takiej energii, ale to dlatego, że jest nam trudno i bardzo nam ciebie brakuje - zaczął Krzysztof Ibisz, nie kryjąc smutku.
Paulina Sykut-Jerzyna na antenie odczytała ostatnią wiadomość, jaką dostała od dziennikarza i konferansjera:
Ostania wiadomość od Piotra: przytulam was wszystkich - dodała wzruszona prezenterka.
Na ekranie został wyemitowany krótki film poświęcony Balickiemu, którego pożegnali nie tylko prowadzący, ale i jurorzy wraz z uczestnikami i ich partnerami.
Piotr Balicki był współtwórcą wielu programów rozrywkowych. Zajmował się głównie animacją publiczności, co było jego prawdziwą pasją. Był tzw. warm upperem. Oprócz "Tańca z gwiazdami" pracował przy takich programach jak "Mam talent!" czy "Twoja twarz brzmi znajomo". Zmagał się z najgroźniejszym nowotworem skóry. W maju przyznał, że lekarze dają mu jedynie 30 proc. szans na pokonanie choroby. Wszystko przez późną diagnozę.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!