Więcej na temat "Sanatorium miłości" znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Sanatorium miłości" w TVP od początku cieszy się sympatią widzów. Program doczekał się już czterech edycji, a ostatnia z nich niedawno dobiegła końca. W finale programu nie zabrakło ognistych emocji. Królem i królową turnusu zostali Zofia i Piotr Hubert. Jednym z najbardziej zaskakujących momentów pożegnalnego balu były zaręczyny Anny i Piotra. Mężczyzna uklęknął na jedno kolano i wręczył wybrance pierścionek. Niedawno para udzieliła pierwszego wspólnego wywiadu, w którym przyznała, że realia zweryfikowały ich plany. Postanowili dać sobie czas na rozwój relacji i zaczekać z formalizacją związku. Czy coś w tym temacie się zmieniło?
Jak dowiadujemy się z "Na żywo" we wrześniu Ania ma zamiar odwiedzić przyjaciółkę w Stanach Zjednoczonych. W rozmowie z tabloidem Piotr wyznał, że taka długa rozłąka jest trudna na początkowym etapie znajomości. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości spróbowania jeszcze raz:
Dla Ani zawsze będzie miejsce w moim sercu. Mam nadzieję, że kiedyś z kimś stworzę coś wyjątkowego. Ale nigdy nie mówmy "nigdy". Nie wiadomo, co będzie, jak Ania wróci zza oceanu - powiedział w tym samym wywiadzie.
Ania również żywi do Piotra ciepłe uczucia. Para wciąż spędza dużo czasu na rozmowach telefonicznych.
Łączą nas dalej uczucia, ale teraz przyszedł moment weryfikacji wszystkiego przez życie. Nie wiem co ono nam przyniesie - powiedziała "Rewii" Ania.
Myślicie, że Piotr i Ania dadzą sobie jeszcze szansę?