• Link został skopiowany

Wiesia z "Sanatorium miłości" komentuje "Rolnik szuka żony". Podoba jej się odmłodzenie ekipy. "Telewizja wie, co robi"

Wiesława Judek z drugiej edycji "Sanatorium miłości" uznała nową edycję programu "Rolnik szuka żony" za bardzo ciekawą. Seniorka nie zgadza się z krytyką show. Uczestniczka podzieliła się swoją opinią na łamach "Faktu".
Wiesława Judek 'Sanatorium miłości 2'
Instagram/ anatorium_milosci_tvp

Więcej aktualnych informacji na temat uczestników popularnych programów telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl

Zobacz wideo Halinka i Jadzia z "Sanatorium miłości" poróżniły się. Manowska jest w szoku

Wiesława Judek była uczestniczką drugiej edycji "Sanatorium miłości". Szczerość i otwartość seniorki przysporzyła jej wielu fanów. Ostatnio kobieta rozmawiała z dziennikarzem "Faktu". Ulubienica widzów skomentowała nową edycję programu "Rolnik szuka żony". W przedstawionych wizytówkach rolników dostrzegła ważną zmianę.

Wiesia z "Sanatorium miłości" komentuje "Rolnik szuka żony". Podoba jej się odmłodzenie ekipy. "Telewizja wie, co robi"

Wiesława Judek nigdy nie obawiała się wypowiadać swoich opinii. W rozmowie z "Faktem" uczestniczka "Sanatorium miłości" skomentowała nową edycję programu "Rolnik szuka żony". W dziewiątej odsłonie występują tylko młode osoby, ponieważ najstarszy z bohaterów ma 41 lat. Seniorka uważa, że produkcja postąpiła właściwie, a starsi ludzie nie powinni zgłaszać się do programu.

Bardzo dobrze się stało! Telewizja wie, co robi. Ten program powinien od dawna należeć do młodych. Dla starych powinno być "Sanatorium miłości", a "Rolnik szuka żony" nadaje się właśnie dla młodych (...) Jeżeli rolnik szuka sobie żony, to powinien gospodarzyć z nią długie lata i myśleć o swojej przyszłości, planować z nią dzieci - oceniła.

Wiesława dodała także, że sama ciekawa jest programu, który pokazuje młodych wchodzących w dorosłość. Jednak wie, że praca w gospodarstwie jest ciężka, dlatego nie widzi pola do popisu dla starszych osób. Według seniorki żona powinna być pracowita.

W wieku 20, 30 lat ludzie mają siłę. I jak szuka rolnik żony, to szuka żony silnej na gospodarstwo, a jak mu stara baba oporządzi gospodarstwo? Starsi ludzie nie mają siły do pracy na polu i w gospodarstwie. W tym programie nie powinno się szukać laleczek do towarzystwa, byle tylko pachniały i stały u boku - wyraziła swoją opinię Wiesława.

Uczestniczka "Sanatorium miłości" odniosła się też do krytyki nowej edycji programu "Rolnik szuka żony". Seniorka stwierdziła, że hejterami nie należy się przejmować.

Więcej o: