Więcej na temat programu "Rolnik szuka żony" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Kamila Bos zachwyciła widzów "Rolnik szuka żony". Atrakcyjna właścicielka pieczarkarni pobiła również rekord - otrzymała największą liczbę listów w historii show. Niestety, w programie nie odnalazła miłości. Udział w formacie zagwarantował jej natomiast popularność i przyrost obserwatorów na Instagramie. Piękna rolniczka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Ostatnio wróciła do początków swojego udziału w show.
W ostatnim czasie Kamila zorganizowała na Instagramie serię pytań i odpowiedzi. Internauci przede wszystkim pytali o kulisy udziału w programie "Rolnik szuka żony". Fani chcieli wiedzieć, czy rolniczka wybrałaby teraz inne listy. Okazuje się, że nie wszyscy kandydaci odważyli się na wystąpienie przed kamerami.
Nieee, nie wybrałabym innych. Ale było parę listów, gdzie panowie nie odważyli się wystąpić w programie. Jeżeli piszecie list, to miejcie świadomość, że to może się wiązać z wystąpieniem w TV, bo rolnicy/rolniczki także mają nadzieję do wybranego listu.
Kamila Bos w programie była przedstawiona jako silna, niezależna i pewna siebie kobieta. Wielu widzów jej osobę odbierało jako chłodną i zdystansowaną. Co na ten temat myśli rolniczka?
W oczy nikt nic złego nie powiedział, a w internecie każdy cwaniak. Nie zgodzę się na pewno z tym, że jestem zimna. Jeśli taka jestem, to widocznie ktoś na to zasłużył - dodała uczestniczka ósmej edycji "Rolnik szuka żony".
Kamila w programie wybrała Adama, jednak szybko okazało się, że do siebie nie pasują. Teraz chętnie relacjonuje swoje życie singielki.