Więcej na temat programu "Hotel Paradise" przeczytasz na portalu Gazeta.pl
W najnowszym sezonie "Hotelu Paradise" fabuła przyspiesza z odcinka na odcinek. Jeszcze niedawno dyskutowano na temat konfliktu Elizy i Mariki, a teraz w hotelu pojawiły się dwie nowe osoby - i to z wielkim hukiem. Pierwsze wrażenie, jakie zrobił jeden z nich na dotychczasowych uczestnikach, nie było najlepsze.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Uczestnicy "Big Brothera" i "Baru", którzy odeszli w dziwnych okolicznościach. Niektóre z nich są przerażające
Po odejściu z programu Mariki, atmosfera wydawała się dość spokojna. Wkrótce bohaterowie show otrzymali informację, że muszą przygotować się na wieczorną imprezę. Po uroczystej kolacji wrócili do hotelu, gdzie czekał na nich bal maskowy. Mieszkańcy hotelu spodziewali się, że któryś z obecnych tam tancerzy ujawni się jako kolejny wyspiarz. Nic bardziej mylnego - po chwili w pomieszczeniu zjawili się Mateusz oraz Oliwia, którzy okazali się kolejnymi uczestnikami.
Mateusz od razu podpadł uczestnikom, kiedy bez pozwolenia klepnął w pupę Wiktorię. Z każdą chwilą było jednak coraz gorzej - butne zachowanie i teksty 27-latka nie przypadły do gustu wyspiarzom. Oliwia wpadła zaś w oko Kubie, który postanowił zawalczyć o jej względy. Jego zaloty były skuteczne - to właśnie z nim uczestniczka spędziła pierwszą noc w rajskim hotelu.
Co obecność nowych uczestników zmieni w "Hotelu Paradise"? Przekonamy się dopiero w kolejnych odcinkach reality-show.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.