Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Henry Tadeusz jest owocem związku Alicji Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem. Para poznała się na planie produkcji "Ondine" i szybko ich relacja przeniosła się poza plan filmu. Niestety, związek hollywoodzkiego aktora z polską artystką nie przetrwał próby czasu. Byli partnerzy jednak nadal świetnie się dogadują i wspólnie uczestniczą w wychowywaniu 13-letniego syna.
Ostatnio Colin Farrell był gościem show prowadzonego przez Ellen DeGeneres. W pewnym momencie zaczął opowiadać o relacji z nastoletnim synem. Okazuje się, że chłopak nie ma oporów przed krytykowaniem ojca. Do mediów w ostatnim czasie wypłynęło zdjęcie Farrella, na którym widzimy aktora bez koszulki, za to w ekstremalnie krótkich shortach. Prowadząca show pochwaliła Colina za bycie w najnowszych trendach, jednak zdaniem Henry'ego Tadeusza, noszenie takiego fasonu spodni jest w bardzo złym guście.
Mój najmłodszy syn by się z tobą nie zgodził. Nienawidzi, kiedy je noszę. „Proszę cię, tato, nie noś krótkich spodenek" mówi. Tłumaczę mu, że są po prostu wygodne - mówił Farrell.
W rozmowie z Ellen DeGeneres, Farrell jeszcze raz nawiązał do syna ze związku z Alicją Bachledą-Curuś. Mężczyzna przyznał, że chociaż Henry jest już nastolatkiem, to nadal zdarza mu się panicznie reagować na filmowe wcielenia ojca. Charakteryzacja na pingwina z "Batmana" wywołała w Tadeuszu mieszane emocje.
Kiedy zobaczył mnie po raz pierwszy, był absolutnie przerażony. Mam to nagrane na telefonie - przyznał Farrell.
Urocza reakcja?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna