Więcej na temat programów telewizyjnych znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
W "Farmie" atmosfera coraz bardziej się zagęszcza. Uczestnicy z odcinka na odcinek się wykruszają. Kolejne eliminacje wzbudziły mnóstwo emocji. Grupa, zgodnie z zasadami programu, zadecydowała, kto opuści program. Tym razem uczestnicy nie mieli problemu ani ze wskazaniem osoby do głosowania, ani z decyzją. Postanowili wyeliminować kogoś, kto od dawna działał im na nerwy.
"Farma" to program emitowany na Polsacie, w którym grupa uczestników na co dzień niezwiązanych ze wsią, zamieszkała na tytułowej farmie. Są z dala od wynalazków cywilizacji. Sami dbają o chatę, pożywienie, hodowanie zwierząt i roślin. Nie mają dostępu do internetu, prądu i bieżącej wody. Praca na gospodarstwie zajmuje całe dnie, a organizacja i podział zadań decydują o sukcesie lub porażce. Do wygrania jest 100 tysięcy złotych.
W 15. odcinku działo się sporo. Monika i Lolek wzięli udział w zadaniu eliminacyjnym. Mieli utrzymać się na belce, przepiłowując belkę przeciwnika. Ku zaskoczeniu wszystkich, to Lolek wygrał konkurencję. Przegrana Monika została w ten sposób pierwszą kandydatką do opuszczenia programu. Drużyna prowadzona przez Lolka musiała wytypować drugą osobę z drużyny przeciwnej, która stanie do eliminacji. Panowie wskazali Izę.
Iza więcej czasu spędziła w kuchni, a nie na farmie, dlatego ma mniejsze pojęcie o pracy przy zwierzętach - powiedział Lolek.
Uczestniczka spodziewała się, że padnie na nią. Jednak nie zgadzała się z zarzutami.
Nie jestem zaskoczona moją nominacją. Ale argument był słaby. Dajcie mi szansę, to pokażę, że potrafię - powiedziała przed kamerami.
Inni uczestnicy także byli pewni, że Iza ma o wiele mniejsze szanse w starciu z Moniką, która jest bardziej lubiana.
Mieliśmy jeden typ i tutaj nie było problemu. Dla mnie wszystko było wiadome - powiedział Jakub "Wojna".
Czy ona chociaż raz trzymała widły w ręce? Sprzątała łajno? Podobno raz trzymała siekierę - grzmiali uczestnicy.
Uczestnicy w głosowaniu jednogłośnie wyeliminowali Izę. Nie tylko uznali ją za najsłabsze ogniwo, ale także osobę, która nie zdobyła sympatii w grupie. Tym samym program opuściła kolejna kobieta, a "Farma" powoli przeradza się w męski pojedynek. Wśród żeńskiej części uczestników pozostały jedynie Monika i Kinga. Tymczasem w następnym odcinku do gospodarstwa dołączą nowi uczestnicy. Program można oglądać od poniedziałku do piątku o 20:00 w Polsacie.