Więcej o bohaterach ulubionych programów przeczytasz na Gazeta.pl
Aneta i Robert poznali się na planie szóstej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Od razu złapali wspólny język, a w odcinku finałowym poinformowali, że planują razem zamieszkać w rodzinnym mieście uczestnika. Kilka dni po zakończeniu emisji sezonu z ich udziałem, ogłosili, że spodziewają się dziecka. Praktycznie od samego początku byli ulubieńcami widzów, dlatego pozostają z nimi w ciągłym kontakcie. Zorganizowali dla nich więc live'a na Instagramie.
Małżonkowie planowali dziecko. Uznali, że są już w takim wieku, że nie chcą dłużej czekać. Pierwszy test był negatywny, a Aneta przyznała, że odczuła smutek. Następny jednak okazał się pozytywny, co sprawiło im obojgu radość. Przyszła mama czuje się bardzo dobrze, o ciąży przypomina jej rosnący brzuch. Nie ma zachcianek:
Apetyt ciążowy przejął mąż. On ma ciągle apetyt - mówiła ze śmiechem.
Padły też pytania o to, czy spodziewają się chłopca, czy dziewczynki. Próbowano także wyciągnąć od małżonków, jakie imię wybrali. Ci jednak jak na razie nie chcieli zdradzić swoich tajemnic i zostawili wszystko dla siebie.
Jak będzie na 100 proc. wiadomo, to się pochwalimy, nie będzie to tajemnicą do samego końca - zapewniła Aneta.
Nagranie live z udziałem Anety i Roberta możecie obejrzeć TUTAJ.
Wiadomo za to, jakie nazwisko będzie nosić maluch. Rodzice nadadzą mu takie, jakie ma Robert. Co więcej, Aneta pozbyła się swojego panieńskiego. I jak zdradzili, to nie koniec zmian w ich życiu - zakochani planują ślub kościelny.