Brat "BrzydUli" jest synem znanego aktora i reżysera "Familiady". To Grzegorz Warchoł miał zostać Ferdkiem Kiepskim

Wacław Warchoł zyskał sławę, grając w "BrzydUli", a aktorstwo płynie w jego krwi. Przed kamerą występuje również siostra serialowego Jaśka, a sławny ojciec od lat związany jest z telewizją.
Wacław Warchoł, Grzegorz Warchoł
KAPiF

Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl

Pierwszy sezon "BrzydUli" trafił do emisji w 2008 roku i z miejsca stał się jednym z ulubionych seriali Polaków. Produkcja stała się trampoliną do kariery nie tylko dla wcielającej się w główną rolę Julii Kamińskiej, ale również przyniosła rozpoznawalność Wacławowi Warchołowi, który zagrał brata Uli, Jaśka. Mający wówczas zaledwie 17 lat aktor stawiał wtedy pierwsze kroki w zawodzie. Po latach nie ma już wątpliwości, że to właśnie z pracą przy filmach i serialach chce wiązać przyszłość. Niewykluczone, że wpływ na to ma aktorskie pochodzenie Wacława Warchoła.

Zobacz wideo Julia Kamińska o "BrzydUli" 2

"BrzydUla". Wacław Warchoł pochodzi z aktorskiej rodziny

W odróżnieniu od serialowej siostry granej przez Kalinę Janusiak, która zrezygnowała z grania w drugiej odsłonie "BrzydUli", 30-letni obecnie Wacław Warchoł po latach zdecydował się powrócić plan. Podczas przerwy grał jednak cały czas w innych produkcjach - m.in. serialach "Żmijowisko", "Ojciec Mateusz", "M jak miłość" czy "Druga szansa". Oprócz aktorstwa Wacława Warchoła interesuje także praca scenarzysty - rozpoczął studia ze scenopisarstwa na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi.

Niewykluczone, że Wacław chce iść w ślady ojca, Grzegorza Warchoła, który ma ogromne doświadczenie po obydwu stronach kamery. Ojciec serialowego Janka z "BrzydUli" karierę jako aktor zaczynał pod koniec lat 60. Na koncie ma dziesiątki filmów i seriali, a jedną z najsłynniejszych jest rola dziennikarza w "Alternatywach 4". Pod koniec lat 70. Grzegorz Warchoł zaczął pracować także jako reżyser, a w 1994 roku podjął pracę przy teleturnieju "Familiada", z którym związany jest do dziś. Ciekawostką jest też fakt, że to ojciec Wacława był pierwszym wyborem do roli Ferdynanda Kiepskiego w serialu "Świat według Kiepskich". Aktor zrezygnował z grania w produkcji, bo nie był gotowy na przeprowadzkę do Wrocławia.

Miałem grać razem z Anną Majcher jako Halinką. Zgłosili się do nas reżyser z producentem. Spotkaliśmy się w hotelu Marriott w Warszawie na śniadaniu, żeby omówić warunki. No i okazało się, że trzeba będzie podpisać zobowiązanie od razu na kilka serii i przenieść się do Wrocławia, bo zdjęcia zaplanowano właściwie bez przerwy. Nie mogłem sobie na to pozwolić, nie chciałem opuszczać Warszawy - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

W ślady brata i ojca poszła również Weronika Warchoł. Córka Grzegorza Warchoła w 2019 roku ukończyła Wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Weronikę mogą doskonale kojarzyć już widzowie seriali "Pod powierzchnią" i "Przyjaciółek", gdzie wcielała się w postać Gabrieli.

 
Więcej o: