Więcej o programach telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl
Dociekliwi widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" lub po prostu ci, którzy program śledzili na Playerze, a nie w telewizji, wiedzą już, jak potoczyły się losy par. Tak jak przewidywali niemal wszyscy fani programu, Aneta i Robert zgodnie zdecydowali się pozostać w małżeństwie. Co więcej, w dniu decyzji uczestnik oświadczył się żonie, bo jak przyznał, nie mieli wcześniej okazji dopełnić tej formalności. Nie wiadomo jednak, co obecnie słychać u pary, ponieważ uczestnicy muszą milczeć na ten temat aż do emisji finału w TVN. Pewnym jest jednak, że Aneta bardzo dobrze wspomina początki znajomości z Robertem - na Instagramie udostępniła krótki fragment zakulisowego wideo, które nagrywane było podczas podróży poślubnej.
Uczestnicy poprzednich edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w ramach podróży poślubnej mogli liczyć na zagraniczne wyjazdy. W szóstej edycji nagrywanej wiosną 2021 roku najprawdopodobniej z powodu obostrzeń spowodowanych pandemią, świeżo upieczeni małżonkowie wyjechali w polskie góry. Na InstaStories Anety pojawiło się wideo udostępnione ze strony miejsca, w którym się zatrzymali. Widać na nim uczestników wysiadających z samochodu pod czujnym okiem kamer. Mimo że w obecności całej ekipy filmowej z pewnością trudno jest się poznawać, Aneta bardzo ciepło myśli o tym okresie i początkach znajomości z Robertem.
Fajne wspomnienia - napisała na InstaStories.
Tym jednym zdaniem zdradziła, że ona i Robert nadal są razem? Tydzień temu, gdy finałowy odcinek szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafił na Player, uczestniczka przyznała, że nie może jeszcze komentować, co wydarzyło się w jej życiu, gdy zgasły kamery. Obiecała jednak opowiedzieć więcej po telewizyjnej emisji odcinka, czyli we wtorek 14 grudnia. Jak wynika z finału na Playerze, Aneta złożyła wypowiedzenie w pracy w Warszawie i miała w planach przeprowadzkę do rodzinnego miasta Roberta.