W przedfinałowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" atmosfera między uczestnikami zrobiła się jeszcze bardziej gęsta. Choć do ostatecznej decyzji uczestników pozostał tydzień, to jedna para - Julia i Tomek zdecydowanie postawili już na sobie kreskę. Małżonkowie na tyle się poróżnili, że Julia wyjechała do Ciechanowa, Tomek został w Łodzi i obydwoje zostali praktycznie bez kontaktu. Widzowie byli świadkami wyjścia Julii z przyjaciółmi, podczas którego raczyła się nalewką z mirabelki, którą wcześniej dostała od Tomka. Fani show zarzucają produkcji, że nie powinna pokazywać takich scen w telewizji.
Julia wyznała w rozmowie z przyjaciółmi, że ma momenty, w których zdarza jej się zatęsknić za mężem. Powiedziała, że sama jest tym faktem zaskoczona i czasem chciałaby, aby Tomek był obok niej.
To nie jest takie permanentne, ale mam takie uczucie, że mam momenty takiego zatęsknienia za Tomkiem. Nie wiem skąd się to bierze, ale mam coś takiego - mówiła uczestniczka show.
W sieci aż zawrzało. W komentarzach w mediach społecznościowych "Ślubu" czytamy:
Dlaczego wstawiacie do odcinka moment, w którym Julia jest średnio trzeźwa? Ale to słabe.
Nie powinni jej pokazywać w takim stanie... Po alkoholu zawsze się tęskni.
Ja bym nie dała się tak nagrać publicznie...
Finałowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zostanie wyemitowany 14 grudnia w TVN-ie. Już dziś zaś możemy go obejrzeć na platformie Player.
Zgadzacie się z opiniami internautów?