Więcej ciekawostek o programie telewizyjnym znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Ślub od pierwszego wejrzenia" nie wszystkim uczestnikom wychodzi na dobre. W programie łączeni są w pary przez ekspertów – antropologów i psychologów. Często jednak okazuje się, że naukowe dane w przypadku relacji dwójki ludzi na niewiele się zdają.
Dowodem na to, że eksperci bywają omylni, jest ostatnia edycja programu. Widzowie przewidują, że tylko jedna z telewizyjnych par ma szansę na szczęście. Znacznie częściej możemy oglądać rozczarowania. Najwięcej problemów w tym sezonie mają Tomek i Julia.
Chociaż do finałowego odcinka programu zostało jeszcze sporo czasu, to Tomasz już przewiduje, że zakończy małżeństwo z Julią. Mężczyzna przyznał ostatnio, że wydaje mu się, że w finale powie swojej partnerce "nie". Na tę informację żywo zareagowali widzowie, którzy nie mają dla mężczyzny wiele sympatii.
Gościu nie rozumie, że to trzeba, żeby dwie osoby były zadowolone, a nie tylko on sam? On może nie chcieć, ale nie sądzę, żeby po tym programie i obnażeniu swojego zbyt wybujałego ego, jego ktokolwiek zechciał - wścieka się jedna z komentujących.
I tacy się właśnie zgłaszają do programu, którzy chcą gwiazdkę z nieba i modelek a sami nic sobą nie reprezentują. Tomasz, Julia na pewno będzie zgodna z tobą w tej decyzji i też podziękuje za współpracę.
I bardzo dobrze, że nie! Niech Tomek sobie narysuje królewnę, z jakiej bajki oczekuje. Julia bardzo pozytywna dziewczyna i bardzo ładna. On na nią nie zasługuje, to co wyrabia, to jakaś kpina.
Zdarzają się tez głosy widzów, którzy wierzą, że Tomasz zasługuje na kolejną szansę.
Moim zdaniem Tomek nie umie w ogóle postępować z kobietami i stąd te jego głupie gadki i przytyki. Może trzeba by trochę "ułożyć" gościa i zbudowaliby jeszcze związek? Naprawdę tamtemu partnerowi tyle uszło na sucho, a temu nie może wybaczyć, bo powiedział jej o jej wadze?
Co sądzicie o małżeństwie Julii i Tomasza? Wierzycie jeszcze, że ta para przetrwa?