• Link został skopiowany

Ta rozmowa z dziennikarzem TVP stała się hitem sieci. Jej bohaterka pierwszy raz komentuje wizytę w programie

Agata Kamińska w programie "Między Ziemią a Niebem" nie bała się nawiązać do obecnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Podczas wywiadu z Onetem wspomniała o kulisach swojej pamiętnej rozmowy.
Agata Kamińska, program 'Między Ziemią a Niebem'
screen 'Między Ziemią a Niebem/vod.tvp.pl

Informacje na temat aktualnych wydarzeń w Polsce znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Programy telewizyjne, zwłaszcza jeśli są emitowane na żywo, mają do siebie to, że w ich trakcie często dochodzi do niespodziewanych sytuacji. Tak było w przypadku jednego z niedawnych wydań religijnego formatu "Między Ziemią a Niebem" emitowanego na antenie TVP. Zaproszona do niego rozmówczyni, Agata Kamińska, stała się bohaterką mediów. W wywiadzie dla portalu Onet wróciła pamięcią do wizyty w studiu.

Zobacz wideo Według jakich zasad pracują dziennikarze TVP?

Agata Kamińska wspomina swoją rozmowę w "Między Ziemią a Niebem"

W odcinku programu "Między Ziemią a Niebem: z 7 listopada tematem był patriotyzm z chrześcijańskiej perspektywy. Do studia zaproszona została m.in. Agata Kamińska, którą zaprezentowano jako matkę trojga dzieci oraz dawną harcerkę. Kobietą zaskoczyła prowadzącego, Grzegorza Miśtala wypowiedzią na temat uchodźców i tego, co dzieje się na granicy z Białorusią. Padły też krytyczne słowa na temat działań rządzących.

Z bohaterką materiału wywiad przeprowadził dziennikarz portalu Onet, Janusz Schwertner, który zapytał Agatę Kamińską m.in. o to, czy stresowała się wystąpieniem w programie publicznego nadawcy. Odpowiedź była twierdząca.

Mało powiedziane. Jak program się skończył, to ledwo się stamtąd wyczołgałam - mówiła kobieta.

Wspomniała też o tym, że w "Między Ziemią a Niebem" pojawiła się dzięki poleceniu znajomej jej matki. Kamińska postanowiła wykorzystać otrzymaną okazję do poruszenia głośnego aktualnie tematu. Miała nawet wspomnieć twórcom formatu, że powie o granicy. Nie zdradziła im jednak wszystkiego.

Napomknęłam, że będę chciała mówić o granicy. Nie przyznałam się tylko, że chcę mówić właściwie tylko o tym - czytamy na Onecie.

Za podjętym przez nią działanie kryła się ważna motywacja. Liczyła na to, że więcej osób zainteresuje się tym, co dzieje się z uchodźcami na granicy i przejmie się ich losem. 

Liczyłam, że ktoś z widzów po moich słowach zacznie drążyć, zadawać pytania, zaciekawi się i pomyśli nad losem tych osób - wyjaśniła serwisowi.

Materiał ze wspomnianą rozmową w "Między Ziemią a Niebem" zyskał sporą popularność w internecie i wzbudził wiele emocji wśród osób, które go obejrzały. Część osób gratulowała Agacie Kamińskiej odwagi.

Więcej o: