"Historie wielkiej wagi" to program TLC emitowany w Stanach Zjednoczonych pod nazwą "My 600-lb Life". Jego uczestnicy zmagają się z problemem otyłości, ważą ponad 270 kg. Osoby, które zgłosiły się do reality show, walczyły z nadprogramowymi kilogramami pod opieką lekarza, a w grę wchodziła nie tylko dieta - często także poddawały się operacji zmniejszenia żołądka. Jak potoczyły się ich dalsze losy po zakończeniu udziału w programie?
Chcesz wiedzieć, co dzieje się u uczestników programów telewizyjnych? Sprawdzaj stronę główną Gazeta.pl.
Robin wzięła udział w programie w 2019 roku. Do zmian zmotywowała ją osobista tragedia - przez problemy zdrowotne związane z otyłością zmarła jej siostra. Bohaterka "Historii wielkiej wagi" straciła w sumie 179 kg.
Gdy Amber zgłosiła się do programu, miała 23 lata i ważyła 298 kg. Wyznała wówczas, że nie była w stanie wsiąść do samochodu swoich rodziców bez pomocy. W programie zrzuciła 177 kg, a wagę udaje się jej utrzymać do dziś.
Paula zgłosiła się do programu w 2014 roku. Ważyła wówczas 242 kg, a z powodu postępującej choroby żyła w strachu, że umrze i zostawi swoje dzieci. Jej udział w "Historiach wielkiej wagi" okazał się jednak sukcesem, a Paula do dziś dzieli się efektami swojej przemiany na Instagramie.
Melissa to pierwsza w historii uczestniczka reality show, która do programu zgłosiła się w 2012 roku. W "Historiach wielkiej wagi" zrzuciła 93 kg, a w ciągu kolejnych siedmiu lat dodatkowe 100 kg. Dzięki przemianie udało jej się dokonać tego, czego zawsze pragnęła - została mamą.
Donald dzięki udziałowi w "Historiach wielkiej wagi" schudł niemal o połowę. Jednak w trakcie trwania programu zdiagnozowano u niego zespół Guillaina-Barrégo, który znacznie utrudnił mu poruszanie się, przez co było mu ciężko utrzymać uzyskane efekty. Obecnie jeździ na wózku.