Stanisław z programu "Rolnik szuka żony" jest bohaterem, który na razie wzbudza mieszane uczucia u widzów. W ostatnim odcinku przywitał w swoim domu trzy kandydatki. Zaprosił do siebie Teresę, Roksanę i Aleksandrę. Przy okazji fani programu mieli okazję zobaczyć z bliska dom rolnika. A raczej dworek, w którym mieszka. Miejsce jest malownicze i robi wrażenie.
Stanisław już w pierwszym odcinku show został nagrywany na terenie swojej posiadłości. Wówczas widzowie mieli okazję podpatrzeć m.in. kuchnię rolnika. Jednak nie wszyscy widzieli zerowy odcinek, a dopiero teraz niektórzy zobaczyli, jak mieszkają uczestnicy. Przyjazdy kandydatek pokazały teren domu w całej okazałości. Budynek, do którego Stanisław wprowadził uczestniczki, zrobił wrażenie na widzach. To zabytkowy biały dworek z okazałymi schodami i metrażem. Na wejściu znajduje się wielki hol.
Stanisław nie ma domu. To pałac!
Właśnie brakowało mi tam kamerdynera i szeregu służby. Pusto strasznie w tym pałacu, a i panicz jakiś chłodny, jak podłoga z marmuru.
Rezydencja Carringtonów.
Pewnie kamerdyner i służba dostali wolne na czas kręcenia programu - skomentowali fani programu na Facebooku.
Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii nad tekstem!
W ostatnim odcinku nie zostały pokazane wszystkie zakątki domu. Zobaczyliśmy, jak kandydatki spędzają czas z rolnikiem w okazałej altanie za domem. Kobiety zostaną tam pięć dni, podczas których będą zabiegać o uczucie. Poznają także specyfikę pracy w gospodarstwie Stanisława. W następnych odcinkach zobaczymy pokoje, w których mieszkają dziewczyny oraz inne pomieszczenia w "rezydencji". Zobacz też: To "Rolnik szuka żony" czy jednak "Domowe przedszkole"? Widzowie nie mają wątpliwości. "Powinny iść do piaskownicy!"
Więcej informacji o "Rolnik szuka żony" znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl > > >