Udział Marianny Schreiber w programie "Top Model" wywołał spore zamieszanie. Mimo że żona ministra Prawa i Sprawiedliwości odpadła już w trzecim odcinku, to cały czas nie daje o sobie zapomnieć. Prężnie działa w mediach społecznościowych, pojawia się na imprezach branżowych i nadal wywołuje kontrowersje.
Marianna Schreiber opublikowała na Instagramie swoje zdjęcie z gadżetem sado-maso. W sesji fotograficznej wykorzystany został knebel kulkowy, którym zatyka się usta osobie "uległej".
Zdjęcie zapewne wzbudzi pewien "niesmak" u koneserów fotografii tej dostojnej i eleganckiej, ale to zdjęcie takie ma być, bo ma pokazać to, co czuję. (...) Kobieta na zdjęciu ma zamknięte usta przez tych, którzy ją ograniczali, bądź chcą to robić swoim hejtem - pisała Marianna.
Kontrowersyjne zdjęcie zostało usunięte z Instagrama. Aspirująca modelka nie dała jednak za wygraną. Opublikowała je ponownie w ocenzurowanej formie.
Chcesz zrobić artystyczny przekaz, masz jakimś przedmiotem zamknięte usta jako symbol tego, że często społeczeństwo pozbawia cię samorealizacji, pragnień, możliwości mówienia tego, co czujesz - nie możesz, bo usuwają. (…) Te zdjęcia nie są tylko po to, by były. One są po to by niosły przekaz - zaakcentowała żona Łukasza Schreibera.
Zdaje się, że Marianna Schreiber robi wszystko, by się "wyzwolić". Ostatnio była gościem LGBT Film Festival w Warszawie. Impreza odbywa się co roku i jest największym wydarzeniem kina LGBT w Polsce.