Fani "Hotelu Paradise" już jakiś czas temu spekulowali na temat pojawienia się nowego uczestnika w show. Miał być nim niejaki Michał, przed programem związany z Olą. Znajomi mieli nawet wspólne zdjęcia na Instagramie, a przyszłego uczestnika obserwowali Ola, Basia i Krystian. Podejrzenia widzów właśnie się potwierdziły. Michał właśnie pojawił się na wyspie. Ola udawała zaskoczoną.
Ola wiedziała, że do "Hotelu Paradise" ma dołączyć jej kolega. Niedawno wiadomość próbowała w sekrecie przekazać Luizie, pisząc palcem po poduszce tak, by nie dostrzegły tego kamery. Uczestniczka zdradziła, że jej kolega jest "sto na sto" i przyleciał na Zanzibar kilka dni wcześniej. Była zmartwiona tym, że nadal nie pojawił się w programie, bo wiedziała, że jego obecność jest dla niej ostatnią deską ratunku.
Jej słowa właśnie się potwierdziły, a do hotelu wkroczył nowy uczestnik, Michał. Najpierw poznali go chłopaki, którzy musieli się z nim zmierzyć w konkurencji polegającej na wyścigu kajakiem. Michał wytypował trzech uczestników, z których partnerkami chciał wybrać się na randkę. Wygrał wyścig z Simonem i Mariuszem, co oznaczało, że na spotkanie na plaży może zabrać Olę i Bibi. Ta pierwsza do ostatnich chwil udawała, że nie pojęcia z kim się zaraz spotka.
Ale on jest chyba dobry co? Ten chłopak - dopytywała nieświadoma niczego Bibi.
Co? Nie wiem... Zobaczymy... - ucinała rozmowę Ola.
Gdy tylko Ola i Michał spotkali się na przygotowanym przez produkcję pikniku, oboje udawali, że nie mieli o swojej obecności w programie pojęcia.
Olka co ty tutaj robisz? - mówił Michał.
Sorki, że tak wolno nalewam tego szampana, ale po prostu jestem w szoku, że cię tu spotkałem - dodał po chwili.
Ja też w to nie wierzę, naprawdę! - mówiła Ola.
Czy Ola w końcu odnalazła swoją parę w programie?