"Taniec z gwiazdami" od piętnastu lat gości w domach telewidzów w całej Polsce. Telewizja TVN zrealizowała trzynaście edycji tanecznego show, a od 2014 roku program można oglądać na Polsacie. Stacja wyprodukowała do tej pory jedenaście edycji, a ostatnią z nich wygrała Edyta Zając, która w finale stanęła do tanecznego pojedynku z Julią Wieniawą.
Jak donosi "Super Express", Polsat planował zrealizować kolejną edycję "Tańca z gwiazdami" wiosną przyszłego roku, jednak show nie wystartuje z powodu pandemii koronawirusa:
Dyrektor stacji Nina Terentiew boi się ryzykować, bo sytuacja związana z koronawirusem jest niepewna. Szefowa woli postawić na pewne formaty, które wcześniej zostały nagrane i nie są puszczane na żywo.
Przypomnijmy, że ostatnia, 11. edycja show, została przerwana z powodu koronawirusa w marcu. Program wrócił na antenę dopiero we wrześniu, a podczas realizacji zachowywano wszelkie środku ostrożności. Niestety, mimo przestrzegania obostrzeń koronawirus pojawił się na planie tanecznego programu. Z COVID-19 zmagała się Sylwia Lipka, której partnerował Rafał Maserak. Para musiała z przyczyn niezależnych od nich zakończyć rywalizację o kryształową kulę. Podobnie było w przypadku Bogdana Kalusa, który tańczył z Lenką Klimentową.
Zobacz też: "Taniec z Gwiazdami". Rozczarowani widzowie bronią Bogdana Kalusa i Sylwii Lipki. "Są poszkodowanymi show"
"Taniec z gwiazdami" to nie tylko tańczący celebryci. W jury programu od lat zasiada Iwona Pavlović, a wraz z nią występy uczestników oceniają Andrzej Grabowski i Michał Malitowski. Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut współprowadzą show od siedmiu edycji. W mediach pojawiały się różne informacje na temat stawek jurorów i prowadzących. Jak podaje "Super Express", Ibisz i Sykut mogli liczyć na wynagrodzenie oscylujące wokół 100 tysięcy złotych za sezon.
Będziecie tęsknić za polsatowskim show?