• Link został skopiowany
Tylko u nas

Nie wpuścili Lopez do znanego butiku. Polska marka zabiera głos, a ekspertka grzmi nt. selekcji

Ochrona nie pozwoliła Jennifer Lopez przekroczyć progu butiku Chanel w Stambule. Czy podobna sytuacja mogła zdarzyć się w Polsce? Zapytaliśmy o to jedną z luksusowych polskich marek oraz stylistkę wizerunku i ekspertkę mody Karolinę Kotas.
Jennifer Lopez
Jennifer Lopez; Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Wyborcza.pl

Turkiye Today donosi, że Jennifer Lopez została potraktowana w wyjątkowo niemiły sposób w Stambule. To właśnie tam gwiazda nie została wpuszczona do butiku Chanel. Wokalistka miała wówczas na sobie różowy strój, a na nosie duże okulary przeciwsłoneczne. Kiedy chciała przekroczyć próg butiku, pojawiła się ochrona i ją wyprosiła. Czy podobna sytuacja mogłaby zdarzyć się w polskim luksusowym sklepie? Mamy komentarz jednego z polskich modowych przedsiębiorstw i znanej stylistki. 

Zobacz wideo Lopez gra z playbacku. Badach ma jasne stanowisko

Jennifer Lopez nie mogła przejść przez próg butiku Chanel

Jennifer Lopez w tej niekomfortowej dla siebie sytuacji zachowała klasę i nie zrobiła awantury, za to miała powiedzieć: "OK, nie ma problemu". Kiedy jednak obsługa butiku zrozumiała, że przed ich drzwiami stoi znana wokalistka, próbowano ją przeprosić i zaprosić do środka. Lopez jednak straciła ochotę na zakupy w tym sklepie i z godnością odeszła dalej, by buszować po innych luksusowych butikach, takich jak Celine i Beymen. To tam miała zostawić tysiące dolarów. 

Zachowanie ochrony salonu Chanel w Stambule mogło wynikać z tego, że tamtejsza obsługa być może dokonuje selekcji klientów, biorąc pod uwagę ich aparycję. Czy taka praktyka jest popularna również w polskich luksusowych sklepach i butikach? Aby to sprawdzić, napisaliśmy do kilku luksusowych marek, które mają swoje sklepy stacjonarne na terenie Polski. Otrzymaliśmy odpowiedź od marki Moliera2, u której można w nich kupić ubrania i dodatki od największych domów mody i znanych projektantów m.in.: Balenciaga, Balmain, Chanel, Dior, Gucci czy Christian Louboutin. Okazuje się, że do butików tej marki może wejść każdy. 

W naszych salonach stacjonarnych nie jest prowadzona selekcja wizerunkowa, jeśli chodzi o klientów

- dowiedzieliśmy się od opiekuna klientów luksusowego butiku.  

Jennifer Lopez nie jest jedyna? "Takie rzeczy się zdarzają"

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także stylistkę wizerunku i ekspertkę mody Karolinę Kotas. Jej zdaniem Jennifer Lopez nie jest jedyną klientką, która mogła zostać potraktowana w ten sposób. "Tak, takie rzeczy się zdarzają - i to niestety częściej, niż mogłoby się wydawać. W świecie mody i luksusu wciąż funkcjonuje coś, co ja nazywam 'profilowaniem klienta po wyglądzie'. Zdarza się, że o tym, jak jesteś potraktowana, decyduje nie to, kim jesteś, ale czy masz na sobie torebkę za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy i buty z najnowszej kolekcji. Tu wyłania się zjawisko 'client profiling' - jest znane w świecie luksusu od lat. Polega na ocenie klienta pod kątem potencjału zakupowego na podstawie wyglądu, gestów, akcentu, a nawet zapachu perfum" - powiedziała nam.

"Sama doświadczyłam takich sytuacji. Weszłam kiedyś do luksusowego butiku w codziennej stylizacji z sieciówki - bez logotypów, bez 'luksusowych' dodatków. Nie byłam wcześniej klientką tego miejsca. Obsługa nawet do mnie nie podeszła. Czułam, że wręcz wysyłają mi komunikat: 'Nie stać cię'. To jest przykre, bo przecież ubranie nie świadczy o tym, ile ktoś ma na koncie. Wielu sprzedawców w butikach high-end przyznaje nieoficjalnie, że ocenia klientów po wyglądzie i zachowaniu w pierwszych sekundach, a czasem nawet decyduje, czy w ogóle kogoś obsłużyć - oceniła ekspertka. 

Klientki stylistki również spotykały się z podobnymi sytuacjami. "To, że ktoś wygląda skromnie, nie powinno być powodem, żeby pozbawiać go prawa do wejścia czy do pełnej, profesjonalnej obsługi. To jest dla mnie kwintesencja antyluksusu" - dodała Kotas. Stylistka zdobyła się także na pewną refleksję. "I tu rodzi się pytanie: gdyby zrobiono dla niej wyjątek tylko dlatego, że jest gwiazdą, to jak byśmy to odebrali? Zwykły klient, który nie jest celebrytą, musiałby czekać w kolejce - a ona zostałaby wpuszczona od razu. Czy to byłby luksus czy niesprawiedliwość? - usłyszeliśmy. 

Jennifer Lopez wybrała się na zakupy w Polsce

Jennifer Lopez 25 lipca wystąpiła w ramach trasy koncertowej "Up All Night" na stadionie PGE Narodowy. Na Instagramie pochwaliła się wizytą w Polsce. Na ujęciach możemy dostrzec, że mierzyła luksusowe ubrania w jednym z warszawskich luksusowych butików. Gwiazda pokazała też, jak Polacy celebrowali jej przyjazd do Warszawy. Na fotografii znalazło się menu jednego z klubów, który oferował tego dnia drinki nazwane tytułami przebojów Lopez.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: