Jennifer Lopez wyprzedała stadion PGE Narodowy i wystąpiła na nim w piątek 25 lipca. Koncert latynoskiej piękności był nie lada gratką dla jej polskich fanów. Na dodatek ekipa Lopez postanowiła całość zarejestrować. Jennifer skorzystała z okazji i podczas pobytu w Warszawie wybrała się też na szybkie zakupy do ekskluzywnego centrum handlowego. Wrażeniami podzieliła się w sieci.
Profil Jennifer Lopez na Instagramie obserwuje ponad 247 milionów jej fanów. To właśnie na Instagramie gwiazda opublikowała serię zdjęć z trwającej obecnie trasy koncertowej "Up All Night". To w ramach tej trasy Lopez wystąpiła także na Stadionie Narodowym. Na ujęciach możemy dostrzec wizytę piosenkarki w jednym z eleganckich butików, gdzie mierzyła luksusowe ubrania. Gwiazda pokazała też, jak Polacy celebrowali jej przyjazd do Warszawy. Na fotografii znalazło się menu jednego z klubów, który oferował tego dnia drinki nazwane tytułami przebojów Lopez. To zrobiło na niej wrażenie!
Dodajmy, że na koncert Jennifer Lopez na Stadionie Narodowym wybrało się też spore grono rodzimych celebrytów. W komentarzach nie brakowało zachwytów i wyrazów uznania dla kondycji gwiazdy, ale pojawiły się też głosy krytyczne. Justyna Steczkowska narzekała, że przez dużą część wieczoru Lopez posiłkowała się playbackiem. "Ładna kobieta, świetnie tańczy, dobre show, ale jak do tej pory cały czas leci playback" - żaliła się Steczkowska na Instagramie. Na kolejnych relacjach w mediach społecznościowych Justyna Steczkowska wyróżniła te momenty koncertu, podczas których Jennifer Lopez śpiewała na żywo. Można jednak stwierdzić, że polska gwiazda czuła się rozczarowana występem. Swoimi wrażeniami z koncertu podzieliła się także Doda. Na wokalistce nie zrobiły wrażenia scenografia i scena, ale już do samego show amerykańskiej gwiazdy nie miała żadnych zastrzeżeń.- Super czas i jeszcze większe podekscytowanie przed jutrem. Dziękujemy Jennifer za mega energię - relacjonowała na Instagramie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!