• Link został skopiowany

Produkcja znanego show poprosiła fundację "o uchodźców" do programu. Wynagrodzenie? Brak. "Bardzo słabe, bardzo smutne"

Niektóre telewizyjne produkcje naprawdę zaskakują. Tak jest w przypadku programu, którego nazwa nie została wymieniona, ale wiele osób domyśla się, o który program chodzi. Cała afera dotyczy tego, że produkcja chciała zaprosić do pewnego domu uchodźców na kolację.
Produkcja znanego show poprosiła fundację 'o uchodźców' do programu. Wynagrodzenie? Brak. 'Bardzo słabe, bardzo smutne'
screen: www.facebook.com/FundacjaOcalenie/

W internecie nic nie ginie. Na facebookowej stronie "Fundacja Ocealenie" pojawił się post, który wywołał dość spore zamieszanie w sieci. Internauci nie dowierzają, że takie rzeczy są akceptowane w telewizji. 

Chcieli zaprosić uchodźców na kolację

"Fundacja Ocalenie" jest organizacją społeczną i non-profit. Ich misją jest pomagać uchodźcom. Jak widać, zamysł jest bardzo szczytny i chyba nikt z osób pracujących w tym miejscu nie spodziewał się propozycji, która niedawno się pojawiła. Niestety brzmi ona jak żart. 

Słuchajcie, jest sprawucha! Otóż dostaliśmy dziś maila od producenta Znanego Reality Show emitowanego w Dużej Stacji Telewizyjnej. Znany Reality Show polega na tym, że grupę ludzi zamyka się w jednym domu i ich ogląda. No i ten producent chciałby, żebyśmy mu podesłali paru uchodźców (cytujemy "przebywających w rejonie Warszawy w województwie mazowieckim" pisownia oryginalna), żeby w tym domu jutro zjedli kolację (uroczystą zresztą) - czytamy na Facebooku "Fundacja Ocalenie". 

Z dalszej części postu dowiadujemy się, że dla uchodźców nie jest przewidziane żadne wynagrodzenie, a także, że nie jest to fejk. 

Pod postem pojawiło się sporo komentarzy od internautów, którzy nie kryją swojego oburzenia. 

Bardzo słabe, bardzo smutne! Niech się pocałują w szanowną tylną cześć ciała. Szkoda gadać.
Ręce opadają. Na takie propozycje nawet nie należy odpowiadać, ale zrobić z tego duży artykuł, ujawniając oczywiście znanego producenta od znanego reality. Oburzające, naprawdę.
Bestialstwo i odczłowieczenie! Ale odniosę się merytorycznie: należałby w pierwszej kolejności wycenić potencjał wizerunkowy tychże uchodźców i ich ewentualny wpływ na program, zapytać o spodziewaną oglądalność odcinka z ich udziałem, a następnie wycenić udział (poświęcony czas) i prawa do wykorzystania wizerunku.

- komentują internauci. 

Czy Waszym zdaniem też jest to przesada? W końcu każdy człowiek, bez względu na to skąd pochodzi, czy jaki ma kolor skóry, zasługuje na szacunek. Jeżeli produkcja programu rzeczywiście nie miała na celu nic złego, to akurat wynagrodzenie powinno być sprawą kluczową w tej kwestii, w końcu uczestnicy za swój udział dostają pieniądze

Ewa Kępys opuszcza program Big Brother po rozmowie z Natanem.

Zobacz wideo

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: