"Taniec z gwiazdami" to prawdziwy fenomen. Z roku na rok program cieszy się niesłabnącą popularnością. O dziwo producentom wciąż udaje się zapraszać na parkiet mniej lub bardziej znanych celebrytów. Jak widać, chętnych nie brakuje.
W dzisiejszym półfinale mierzą się ze sobą: Barbara Kurdej-Szatan, Sandra Kubicka oraz Damian Kordas. Poziom jest wyrównany i każda z par tańczy perfekcyjnie. Nie ma co się dziwić - w końcu ostatnie kilkanaście tygodni spędzili w dużej mierze na treningach.
W piątkowym półfinale parom towarzyszyli goście specjalni - uczestnicy poprzednich edycji: Dawid Kwiatkowski, Robert Wabich i Ela Romanowska. W pierwszej rundzie gwiazdy zaprezentowały tańce, za które wcześniej otrzymali najmniej punktów. Na pierwszy ogień poszli Sandra Kubicka i Wojciech Jeschke. Tym razem ich pasodoble zostało ocenione wyżej, niż ostatnio. Para otrzymała 27 punktów.
Jako drudzy zaprezentowali się Damian Kordas i Janja Lesar. Ich jive został oceniony bardzo dobrze przez jurorów.
Uważam, że to ty zrobiłeś największy postęp taneczny w tym programie - zaczęła Pavlovic.
Zaje*ioza - dodał Malitowski.
Kordas i Lesar dostali łącznie 29 punktów. Wysoko!
Pierwszą rundę zamknęli Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke. Ich poprzednia cha-cha została oceniona na 22 punkty. Tym razem mieli oni okazję poprawić swoje błędy. Udało im się. Jurorzy byli zachwyceni i ocenili ich taniec na trzy dziesiątki.
Po drugiej rundzie tańców, tym razem w triach, sytuacja stała się jasna. Najwięcej punktów od jurorów otrzymali Barbara i Jacek. Decyzją widzów jako pierwsi do finałów przeszli jednak Damian i Janja.
Komu kibicujecie?
MŁ
Sandra Kubicka nawet w gipsie zatańczy w TZG: