Za utworzenie nowych drużyn był odpowiedzialny Mateusz, który wraz z Pamelą najszybciej rozwiązali matematyczne zadanie. W każdej parze została wyznaczona osoba, która zwykle przewodzi w danej dwójce. Zadaniem Mateusza było pomieszanie uczestników tak, aby w każdej nowej parze nie znalazło się dwóch "szefów". W odcinku zobaczyliśmy zatem następujące pary:
Mateusz i Jakub, Pamela i Filip, Ola i Zygmunt, Tomasz i Dawid oraz Maciej i Anna, którzy wygrali ostatni odcinek.
Ola od początku programu uchodzi za osobę, która ciągle marudzi, nic jej nie pasuje, a swoje frustracje przelewa na brata. Zupełnie inaczej odbierany jest Zygmunt. Internauci tuż po obejrzeniu zwiastunu dzisiejszego odcinka nie kryli, że zapowiada się ciekawy odcinek.
Początkowo wszystkie nowe pary radziły sobie całkiem nieźle, a ich relacje nie miały żadnych zgrzytów. Również Ola i Zygmunt bez problemu się dogadywali. Nawet Filip zauważył, że ta relacja to, o dziwo, dobre połączenie, a oni mają dobre humory. Okazało się jednak, że Ola i w tym odcinku pokazała to, co w każdym poprzednim i nie obyło się bez jej nerwów. Choć wstępnie ustaliła z Zygmuntem, że to ona jest odpowiedzialna za łapanie stopa, to w pewnym momencie się zbuntowała.
Za późno Ola. Rozglądaj się, przepuściłaś samochód. Patrz za siebie - to te słowa wyprowadziły ją z równowagi.
No to chyba razem jesteśmy w tej drużynie. Chyba nie jestem tutaj sama? - mówiła rozdrażniona.
Nie krzycz na mnie - upomniał ją Zygmunt.
Mężczyzna miał jednak wytłumaczenie na zachowanie Oli.
Myślę, że świadomość tego, że to od niej zależą losy zespołu, to od niej zależy czy zostaną razem z Dawidem w programie, czy nie, była dodatkowym obciążeniem. Ola jest osobą bardzo emocjonalną i myślę, że ta świadomość tego, że jeśli ona będzie ostatnia to odpadają, była dodatkowym i dużym obciążeniem - bronił jej Chajzer.
Internauci nie mają nic na jej usprawiedliwienie.
I znowu Domańska! Nawet nie wiadomo jakich słów użyć. Kobieta myśli, że jest najlepsza na świecie?! Trochę szacunku do ludzi I przede wszystkim starszych od siebie.
Jak się dowiedziała, że jest z Zygmuntem to tak zrobiła oczami z niezadowolenia aż mi się odechciało oglądać.
Domańska brak szacunku do każdego. Biedny pan Zygmunt.
Z programem miała pożegnać się para, której szef, jako ostatni dotarł na metę, czyli w tym przypadku Tomek i Jakub. Jednak niespodzianka! Z programu nikt nie odpadł. Prowadząca poinformowała uczestników, że wyścig w parach był dla nich sprawdzianem, a według scenariusza nikt nie wraca do domu.
Oglądaliście ten odcinek? Faktycznie nerwy Oli były uzasadnione?
MT
Brzoska wraca do konfliktu z Metą. Gigant może zapłacić olbrzymie kary
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
Chajzer komentuje aferę zębową. Mówi o złamaniu tajemnicy lekarskiej. "Ja tylko przestrzegam ludzi"
Kwaśniewska i Badach opuszczają Polskę na święta. Wiadomo, jakie mają plany
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówił po finale. Mocny wpis zniknął po kilku minutach
Sidney Polak przemówił po zakończeniu współpracy z T.Love. Mówi o szoku
Marina pokazała za dużo przy dekorowaniu pierniczków? Spójrzcie na ten lukrowy napis
Rzadko można ich spotkać. Tak Pawlicki i Więdłocha wyglądali po opuszczeniu studia TVN
Huczało od plotek o nowym związku Leszka Lichoty. Aktor przerwał milczenie o partnerce