"Ślub od pierwszego wejrzenia". Martyna i Przemek to jedna z najbardziej kontrowersyjnych par programu. Dziewczyna miała wysokie wymagania względem przyszłego męża. Kilkukrotnie podkreślała, że marzy o wysokim brunecie. Okazało się jednak, że Przemysław znacznie odbiega od jej wyobrażeń. Kobieta nie ukrywała, że "nie tego się spodziewała".
Widzowie zarzucali więc ekspertom, że para ta jest zupełnie niedopasowana. Początkowo to na Przemka spłynęła fala hejtu. Na temat mężczyzny w sieci pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych komentarzy odnoszących się do wyglądu, ale także jego stylu życia. W tym miejscu warto przypomnieć, że Przemek jest wiecznym studentem, do tej pory mieszka w akademiku, a Martyna podkreślała wielokrotnie, że marzy o tym, by się ustatkować.
Teraz jednak wydaje się, że role zupełnie się odwróciły. Po kilku odcinkach z owymi uczestnikami w roli głównej to Przemek uchodzi za tego "dobrego". Natomiast Martyna musi się zmierzyć ze sporą krytyką.
Zarzucili jej przede wszystkim fakt, że patrzy na ludzi powierzchownie.
Miss Polonia się znalazła, ja bym ją na miejscu Przemka rzucił w diabły - czytamy w komentarzach na fanpage'u programu.
Czy ktokolwiek jest zdziwiony, że Martynka do tej pory była i pewnie obecnie jest sama?
Nikt! Nawet tłum adoratorów - ironizowano.
Szkoda mi mężczyzn w tej edycji. Martyna, nie przejmuj się, że Przemek jest rudy. Pół roku z Tobą i osiwieje - żartowała kolejna obserwatorka.
Zabawne, ale on zbyt mądry, by tracić życie na siwienie z powodu pustej panny.
Będzie zawsze sama, bo nie patrzy na człowieka, jakim jest, tylko jakiego wymarzyła.
Księżniczka powinna zejść na ziemię. Pewne przemyślenia powinna zostawić dla siebie.
Nie ocenia się człowieka po wyglądzie, ważniejsze to, co jest w środku i jakim się jest człowiekiem do innych. Może być facet malowany, a w środku kawał sku*wiela. Szkoda mi go. Musi się chłopak głupio teraz czuć. U nas na śląsku się godo "z fajny miski sie niy najys" - podsumowała kolejna.
Pojawili się jednak także obrońcy 25-latki.
Ludzie, opanujcie się. To Martyna będzie z nim spać, a chce to robić z kimś, kto się jej podoba, nie wybierajcie jej kochanka! Każda tu z komentujących lubi zaglądać do łóżka innym, a jesteście znacznie brzydsze od niej - skontrowano.
Co wy pieprzycie, kobiety? Czy wy nie miałyście wyobrażeń o swoim facecie? Jesteście z kimś, kto wam się zupełnie nie podoba i jest tym, kogo nie chciałyście? O tak! Już uwierzę, że tak patrzycie na wnętrze. Jak nie zna się człowieka to pierwsze co, to ocenia się wygląd. Albo się czuje pociąg do fizycznych aspektów albo nie. No i jak jej się nie podoba to tego nie przeskoczy. Najlepiej to ją zjechać, bo narzeka. Wg mnie też ma za duże humory, ale ludzie... Ja też miałam wyobrażenie o swoim mężu i mam więcej, niż chciałam, ale mam ten komfort, że sama zdecydowałam, z kim chcę być.
Obiektywnie na to patrząc... szkoda i jednego, i drugiego. Rozumiemy Martynę i jej oczekiwania. W końcu która z nas nie marzyła nigdy o księciu na białym koniu? Z drugiej jednak strony wydaje się, że zbyt pochopnie oceniła chłopaka. Przemek zyskuje z każdym kolejnym odcinkiem. Ma fajne wartości oraz świetne poczucie humoru. Rodzina to dla niego świętość, co dobrze wróży. W dodatku jest naprawdę obyty. Przypomnijmy, że w podróży poślubnej to on załatwiał wszystkie sprawy, świetnie rozmawiał w języku angielskim i po prostu... wie, jak zachować się w każdej sytuacji.
Po pierwszych odcinkach wydaje się, że Paulina wydała na Przemka wyrok. Chyba że może będzie to podobna historia do Pauliny i Krzysia z drugiej edycji show? Tamci także z początku nie byli sobą zachwyceni, a po prawie dwóch latach nadal tworzą szczęśliwe małżeństwo!
My w każdym razie trzymamy kciuki. I jeszcze jedno. Przemek, jeśli to czytasz, wiedz, że jesteś naprawdę fajnym gościem.
Monika Maszkiewicz