Program "Jaka to melodia?" jest emitowany już od wielu lat, ale dopiero teraz, pierwszy raz doszło do tak zaskakującej sytuacji. Porażka jednej z finalistek doprowadziła ją do łez. Kobieta wyszła ze studia.
W finałowej rundzie zmierzyły się ze sobą dwie panie: Kinga i Paulina. Do odgadnięcia miały tytułową piosenkę z debiutanckiego albumu Andrzeja Dąbrowskiego. Pierwsza z uczestniczek, pani Kinga, która jest dobrze znana widzom programu, zaryzykowała i próbowała odgadnąć piosenkę po jednej nutce. Typowała utwór "Do zakochana jeden krok", lecz niestety nie była to dobra odpowiedź. Emocje uczestniczki wzięły nad nią górę, a ona z płaczem wybiegła ze studia.
O! Aż tak?! - skomentował zaskoczony prowadzący.
Nie zabrakło także komentarzy zdziwionych sytuacją internautów.
Ooo ja! Rozpłakała się, zdenerwowała i wyszła ze studia w trakcie finału. Pierwszy raz coś takiego widziałam. Nie wróciła.
Co to była za akcja w "Jaka to melodia?"! Laska nie zgadła piosenki w trzeciej rundzie, poryczała się i uciekła.
Pani nie zgadła, rozpłakała się i wyszła ze studia. Co tu się dzieje, proszę państwa?
Dziwne, że tego nie wycięli.
Trzeba przyznać, że chyba nikt nie spodziewał się takiej reakcji.
MT