Rafał Brzozowski został ostatnio zaatakowany przez Roberta Janowskiego. Prowadzący "Jaka to melodia?" oskarżył go o próbę przejęcia jego programu. Brzozowski miał potajemnie zgłaszać swoję kandydaturę wielokrotnie.
Rafał Brzozowski stoi już w blokach startowych od dobrych paru lat (śmiech). Co roku "W tajemnicy" zgłaszał swoją kandydaturę, chcąc mnie wysłać na emeryturę, ale telewizja nie jest taka duża, wszyscy się znamy, dochodziło to do mnie i czułem ten oddech na plecach (śmiech). Czy oglądałbym? Pewnie zobaczyłbym z ciekawości, jak sobie radzi. Albo nie radzi (śmiech) - mówił Janowski.
Spotkaliśmy samego zainteresowanego podczas prezentacji jesiennej ramówki TVP i zapytaliśmy o tę aferę.
Dostałem propozycję prowadzenia albo współprowadzenia programu "Jaka to melodia?". Natomiast odmówiłem po zastanowieniu - powiedział.
Czym spowodowana była jego decyzja? Jak okazuje się, wielkim szacunkiem do pana Janowskiego.
Jest to program Roberta Janowskiego, którego bardzo szanuję. Życzę "Jaka to melodia?" jak najlepiej, teraz chce się jednak skupić na swoim.
Czy między prowadzącymi jest konflikt?
Robert mógł usłyszeć plotki, które potem ktoś mu przekazał [...]. Wiesz, ja się bardzo angażowałem w ten program, muzycznie, więc może jakieś tam sygnały doszły, że może coś się zmieni i ja będę to prowadził.
Chcecie dowiedzieć się więcej? Zobaczcie wideo, gdzie Brzozowski opowiada o swoim nowym programie, "Koło fortuny".
SW
Komentarze (2)
Janowski upokorzył ostatnio Brzozowskiego. Ten odpowiada: Dostałem propozycję prowadzenia "JTM", ale... CIEKAWE