Kuba Wojewódzki co jakiś czas musi się zmagać z łatką szowinisty. Sposób, w jaki w jego programie są traktowane kobiety, jest daleki od elegancji. Niedawno gościem programu był Tomasz Adamek, który zażartował, że kobiety mające problem z utrzymaniem porządku "należy lać", a Wojewódzki entuzjastycznie się z nim zgodził. Częścią każdego odcinka jest też podanie gościom wody przez Wodziankę, co stanowi jedynie pretekst do pokazania wdzięków półnagiej zazwyczaj modelki. Wlokąca się za Wojewódzkim od lat sprawa żartów z gwałtu na Ukrainkach też nie pójdzie łatwo w zapomnienie.
Wiosenna edycja programu showmana zakończyła się, więc teraz czas na relaks. Wojewódzki wrzucił na Instagram zdjęcie, które można potraktować jako jego odpowiedź na zarzuty o szowinizm.
#jako#znany#szowinista#trzymam#kobietę#na#dystans - zakomunikował przy nim hashtagami.
Jego fani przyjęli zdjęcie raczej pozytywnie. Oprócz kilku zwyczajowych hejtów bez związku ze zdjęciem odbiór był na przykład taki:
Kuba masz ogon... Ja bym się go pozbyła.
Na smyczy :) samiec alfa.
Kubuś na łódce, a syrenka z tyłu goni.
To nie szowinizm tylko przezorność i wygodnictwo - pisali.
Showman wiele razy wyrażał swoje poparcie dla prokobiecych ruchów społecznych, jak np. "Czarny protest". Przyjął jednak taką konwencję swojego programu, że szowinizm jest jego integralną częścią. I to w jakiś sposób unieważnia jego zaangażowanie, ponieważ szowinistyczne treści z jego programu mają zdecydowanie większy zasięg, niż jego poparcie dla kobiet. Szkoda.
JZ