Zaręczyny w " Piekielnej kuchni "? Zaskoczeni byli (prawie) wszyscy, włączając w to przyszłą pannę młodą. Jedną z niewielu wtajemniczonych osób był Wojciech Modest Amaro , który podjął się misji dostarczenia jednemu z gości "piekielnej restauracji", Sebastianowi Grochowskiemu, tacy z deserem. Znajdował się tam... pierścionek zaręczynowy.
Państwo zamawiali deser? - zapytał Amaro.
Sebastian odkrył tacę i stanął przed ukochaną, Weroniką Niedziałek.
Kochanie... możesz?
Klęknął przed nią.
Chciałbym, żebyś spędziła ze mną resztę swojego życia. Zostaniesz moją żoną?
Tak, jak najbardziej! - odparła wzruszona i zaskoczona Weronika.
Oklaski pozostałych gości oraz "piekielnych kucharzy" spuentowały tę uroczystą chwilę. Narzeczeni pocałowali się.
Screen z Polsat/IplaSebastian jest kucharzem. W rozmowie z Wojciechem Amaro wyraził nadzieję, że w przyszłości może uda mu się wystąpić w programie kulinarnym.
Już się odważyłeś - przyjść do "Piekielnej kuchni" i klęknąć i poprosić o rękę. Jestem przekonany, że na wszystko cię stać - odparł Amaro.
To, że Sebastian oświadczył się Weronice w programie, to poniekąd przypadek. Para dzień przed nagraniem wygrała na Facebooku zaproszenia do restauracji.
Los mi sprzyjał, więc byłem pewien, że wszystko musi się udać. Jedyne, na czym mi zależało, to zataić wszystko przed Weroniką - mówił.
Zazwyczaj udaje mi się poznać po Sebastianie, że się stresuje. Ale tego dnia był tak spokojny i wyluzowany, że nic w jego zachowaniu nie wydawało mi się podejrzane. Siedząc w piekielnej restauracji jedyne, czym był zainteresowany, to to, co działo się w kuchni. Niczego nie podejrzewałam. Jestem bardzo szczęśliwa, ale wciąż w wielkim szoku - czytamy wypowiedzi zakochanych dla Se.pl.
Konspiracja była tak wielka, że nawet rodzice Weroniki i Sebastiana dowiedzieli się o zaręczynach z telewizji.
Screen z Polsat/Iplaalex
