Ostatnim uczestnikiem, który pojawił się w programie 'Must be the music.Tylko muzyka' był młody raper, Robert Kurzeja, pseudonim 'Bobo'.
Chłopak przyjechał z małe wsi o nazwie 'Nędza'. Przed występem opowiedział swoją historię:
Uczestnik rapuje o swoim trudnym dzieciństwie, występ kończy pytaniem - 'Powiedz mi Boże, czym ja sobie zasłużyłem?'
Ostatnim uczestnikiem, który pojawił się w programie ' Must be the music. Tylko muzyka ' był młody raper, Robert Kurzeja, pseudonim 'Bobo'. Chłopak przyjechał z małej wsi o nazwie 'Nędza'. Przed występem opowiedział swoją historię:
Nie miałem łatwego dzieciństwa, moi rodzice mieli problem alkoholowy, było ciężko widzieć to wszystko, co się dzieje w domu, bałem się nawet czasami. Nie było często co jeść, były problemy ogólnie finansowe. Oceny, szkoła, wszystko było bardzo słabe, ledwo co zdawałem z klasy do klasy. Pewnego dnia w szkole przyszła jakaś pani i mówiła, że raczej pójdę do domu dziecka i wtedy właśnie zainterweniowali moi dziadkowie. Zamieszkałem z dziadkami to zacząłem profesjonalnie uprawiać football. Teraz gram w trzeciej lidze w Strzelcach Opolskich i chcę dojść jak najwyżej. Mojego dziadka i moją babcię traktuję jak mamę i tatę, i z całego serca im dziękuję za to, że mnie wzięli i wychowali.
Na castingu pojawił się dziadek Roberta, żeby wspierać podopiecznego, z którego jest bardzo dumny i chwali go:
To jest najlepszy piłkarz wśród raperów i najlepszy raper wśród piłkarzy - powiedział
Co ciekawe Kora , która jeszcze niedawno ostro skrytykowała występ rapera Daniela Niteckiego, była na tak i pochwaliła młodego wykonawcę:
Bardzo dobrze ten tekst napisałeś, to jest opowieść, ona jest bardzo bezpośrednia, ale bardzo zręczna. Ty nie epatujesz, bo w końcu nie jesteś pierwszy, który ma takie ciężkie życie, albo z mamą, albo z tatą pijącymi, to jest normalka w naszym kraju, prawda?(...) Muzyka musi być, Adam ma w 100% rację, musi być, czyli nad tym pracuj.
Rogucki również skomentował występ, odpowiadając na zarzuty Adama Sztaby o braku muzyki:
Muzyka moim zdaniem to nie jest tylko kwestia tego co się słyszy uchem, ale tego co się słyszy sercem - powiedział
Robert przeszedł do dalszego etapu z trzema pozytywnymi ocenami, jedynie Adam Sztaba był na nie.
kaes