To był wieczór niedyskretnych pytań. Najpierw w programie u Kuby Wojewódzkiego wystąpiła Katarzyna Bujakiewicz . Oboje prywatnie doskonale się znają, więc aktorka zasiadając na kanapie obok gospodarza czuła się niezwykle swobodnie, można wręcz powiedzieć, że jak u siebie w domu. Wojewódzki także sobie nie odmawiał charakterystycznego dla siebie luzu, wprost zadając najbardziej nieoczekiwane pytania:
Twoja scena lesbijska. Fajna, nie?
Wojewódzki miał na myśli scenę z Agnieszką Więdłochą . Obie panie grają w serialu "Lekarze". Nie tylko Wojewódzkiego "kręciła" ich wspólna scena.
Cała ekipa była spocona - przyznała Bujakiewicz. - A Agnieszka pytała: "nie zrobisz mi krzywdy?"
Nie zrobiła. Ale przy montażu wiele scen przepadło.
Wycięli i tak połowę, to są fajne sceny - powiedziała z żalem Bujakiewicz, ale od razu dodała: Teraz takie sceny nikogo nie dziwią.
Wojewódzkiego interesowało też, jakich facetów lubi piękna aktorka. Bujakiewicz rozkręciła się i ze swadą zaczęła kreślić obraz wymarzonego mężczyzny.
Od kilku lat mam jeden, określony, zajebisty typ - powiedziała. - Kiedyś się śmiałam, że mój facet musi być kierowcą rajdowym, lotnikiem, dla mnie musi przebiec maraton. Trafiłam na takiego, co przebiegł Alpy. Jest moim facetem i jest sportowcem. Jak facet nie ma pasji, to jest dla mnie nuda. To musi być pasja sportowa. Ja się lubię zmęczyć.
Kolejną "zajebistą" rzeczą w jej życiu było imitowanie Britney Spears.
To jest zajebista część mojego życia, śmieszna. Był taki film "Kochaj i rób co chcesz", w którym grałam gwiazdę disco polo. I jakiś niemiecki producent mnie wypatrzył.
Niemieckich filmów? - zapytał podstępnie Wojewódzki.
Piosenek! - prawie straciła cierpliwość Bujakiewicz. - I ja przez chwilę jeździłam do Niemiec i nagrywałam próbki. Zobaczyli blondynkę, niebieskie oczy, dobrze się ruszającą...
Wojewódzki nie byłby sobą, gdyby nie zażyczył sobie próbki wokalnej. I trzeba przyznać, że Bujakiewicz bez wątpienia dałaby sobie radę na scenie muzyki disco!
Na koniec programu Wojewódzki zarezerwował sobie specjalnego gościa: Julię Kuczyńską , w sieci znaną bardziej jako Maffashion, blogerkę modową i szafiarkę. Maffashion przyszła do programu z interesująco wyciętym dekoltem, który natychmiast wzbudził zainteresowanie gospodarza.
Powiedzieli mi, że masz świetne nogi i mały biust. Prawda?
Kuczyńska chyba nie była przygotowana na taką dawkę bezpośredniości, bo w wyraźny sposób się speszyła.
Nie wiem... Nie mam problemu z tym, że mam coś małego.
Ja też nie mam z tym problemu! - wykrzyknął ucieszony Wojewódzki.
Łukasz ma 20 metrów - wtrąciła swoje 3 grosze Bujakiewicz.
Jesteś biseksualna? - drążył Wojewódzki.
Nie. To jest... hm... - zaplątała się Kuczyńska, wzbudzając tym ogromną radość Wojewódzkiego.
W końcu wyznała:
Nie kręcą mnie seksualnie kobiety. Nie jestem biseksualna. Uwielbiam zdjęcia kobiet, gromadziłam je w folderach, w końcu pomyślałam, kurczę, mogę je na blogu opublikować.
Ot, cała tajemnica "biseksualności" Maffashion. Podobał się Wam odcinek?
alex