Donosiliśmy już, że Marina Łuczenko zniknęła ze sceny muzycznej i zajęła się imprezowaniem. Niestety, nie wszystkim się to podoba. Uczestnicy pewnej imprezy przekazali nam, że Marina jest niegrzeczna i wpycha się w kolejkę do toalety.
Teraz odezwały się kolejne osoby, które - jak twierdzą - też miały okazję poznać Marinę. Na jednej z imprez w warszawskim "The Fresh" Marina ponoć zostawiła ponoć swoją koleżankę w potrzebie:
Marina widząc zatacząjącą się i wymiotującą koleżankę jedyne co umiała zrobić w tej sytuacji to skomentowanie tekstem "Ofuuu" i zostawiając poszkodowana przyjaciółkę w nietrzeźwym stanie, dalej bawiąc się na parkiecie.
Łuczenko miała też na koniec podkraść taksówkę:
Kiedy ekipa znajomych postanowiła rozjechać się do domów, zajęła taksówkę zamówioną dla innej uczestniczki zabawy w klubie, tłumacząc kierowcy przy niezgodzie nazwiska zamawiającego "a to pan nie wie, kim ja jestem, niech się pan nie wygłupia". Biorąc inną taksówkę zostawiła pod opieką innych wstawioną mocno koleżankę, a sama pojechała do domku.
Myślicie, że tak było? Spotkaliście gwiazdę na imprezie i źle was potraktowała? Piszcie śmiało redakcja(at)plotek.pl.
Mrock