XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina trwa w najlepsze. Od kilku dni w Filharmonii Narodowej w Warszawie rozbrzmiewają dźwięki utworów Chopina w interpretacjach 84 pianistów z 20 krajów. Publiczność i jury mają okazję obserwować niezwykle wysoki poziom artystyczny oraz różnorodność stylów. Jedną z uczestniczek tegorocznej edycji jest Wei-Ting Hsieh z Tajpej. W rozmowie z Plotkiem opowiedziała o wrażeniach po występie i oceniła organizację całego wydarzenia.
Wei-Ting Hsieh urodziła się 5 lipca 1996 roku. Artystka rozpoczęła naukę gry na fortepianie w wieku czterech lat. Aktualnie wykłada na Narodowym Uniwersytecie Pedagogicznym w Tajpej. Występowała w wielu prestiżowych miejscach, takich jak Salle Gaveau, Salle Corto czy Chateau de Bagatelle. 5 października zagrała w Filharmonii Narodowej w Warszawie. W rozmowie z Plotkiem zdradziła, że występ przebiegł po jej myśli. "Jestem zadowolona ze swojego występu, choć jak wiemy, wyniki nie są jeszcze ogłoszone" - napisała. Tajwanka pochwaliła także organizację konkursu. "Uważam, że organizacja konkursu w tym roku stoi na bardzo wysokim poziomie - nawet lepszym niż w 2021 roku. Wtedy również brałam udział" - dodała.
7 października przy fortepianie zasiadła 20-letnia Zuzanna Sejbuk. Jej występ wywołał sporo emocji, głównie za sprawą trudnego repertuaru. "Ma bardzo wyraziste pomysły interpretacyjne, choć momentami technika zdaje się ją zawodzić. To oczywiście może być kwestia nerwów i trudnego repertuaru", "Dobór utworów w recitalu - bardzo wymagający", "W końcu coś innego, ale trzeba przyznać, że nie są to łatwe utwory" - pisali widzowie obserwujący konkurs. Po samym występie pojawiło się sporo komplementów. Choć nie wszyscy są przekonani co do awansu Polki, jej interpretacja utworów Chopina przypadła wielu osobom do gustu. "Widać w tym dużo pasji", "Może nie przejdzie do finału, ale widać, że dała z siebie wszystko. Świetnie jej poszło, po prostu są lepsi" - czytamy w komentarzach pod transmisją.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!