• Link został skopiowany
Tylko u nas

Jennifer Lopez pod ostrzałem Kuby Badacha. Jednoznaczna opinia. "Brak szacunku"

Jennifer Lopez porwała publiczność na Stadionie Narodowym widowiskowym show. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Wiele osób zarzuciło wokalistce śpiewanie z playbacku. Co o takich praktykach uważa Kuba Badach?
Kuba Badach, Jennifer Lopez
Lopez śpiewała w Polsce z playbacku. Badach nie wytrzymał. Fot. KAPiF.pl, Renata Dąbrowska / Agencja Wyborcza.pl

Koncert Jennifer Lopez przyciągnął na Narodowy tłumy fanów z całej Polski. Wszyscy zgodnie przyznali, że piosenkarka dała niesamowite show. Niektórzy, mimo że docenili dynamiczne choreografie, kostiumy i wizualizacje, zwrócili uwagę na to, że wokalistka przez większość swojego koncertu korzystała z playbacku. Wyłapała to nawet obecna na miejscu Justyna Steczkowska.  "Ładna kobieta, świetnie tańczy, dobre show, ale jak do tej pory cały czas leci playback" - pisała rozczarowana. Głos w tej sprawie zabrał również Kuba Badach. Piosenkarz w rozmowie z Plotkiem nie gryzł się w język 

Zobacz wideo Lopez gra z playbacku. Badach ma jasne stanowisko

Kuba Badach uderza w Jennifer Lopez. "Brak szacunku" 

Na samym początku Badach zaznaczył, że długie trasy koncertowe, które najczęściej uwzględniają występy na największych stadionach, rządzą się swoimi prawami. Publiczność kupująca bilety na takie wydarzenia zazwyczaj oczekuje przede wszystkim spektakularnego show. - Wiem, że jeżeli są długie trasy koncertowe, które trwają np. półtora roku i artysta ma taki profil artystyczny, że koncert nie jest tylko o muzyce, ale jest też o światłach, strojach, tańcu (...) to trudno jest zapanować nad oddechem i wiem, że artyści posługują się tzw. magic track. Realizator dźwięku na swoim stole mikserskim ma taki suwak, gdzie jest nagrany zazwyczaj wokal artysty, dokładnie w takich samych warunkach koncertowych, na taki sam mikrofon. Po prostu wtedy tylko podmienia to, żeby nie było zadyszki - wyjaśniał Plotkowi. 

Badach nie zamierza jednak usprawiedliwiać kogoś, kto przez cały czas korzysta z takiego rozwiązania. - Wydaje mi się, że to jest brak szacunku dla publiczności i artysta też sobie odbiera ten najbardziej cudowny i magiczny element - wytworzenie energii pomiędzy tym, co my emitujemy do człowieka i tym, co trafia do nas z powrotem. Granie z playbacku nie daje takiej możliwości - podsumował. 

Kuba Badach w nowej edycji "The Voice of Poland" 

Nowa odsłona muzycznego show Telewizji Polskiej zbliża się krokami. Stacja ogłosiła kilka dni temu skład jurorski. W fotelu po raz kolejny pojawi się Kuba Badach. Obok niego zasiądą: Tomson i Baron, Michał Szpak, Margaret i Anna Karwan. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: