• Link został skopiowany

Ekspert wydał werdykt po spotkaniu Dudy z Trumpem. Prezydent Polski z sygnałem złości [PLOTEK EXCLUSIVE]

Andrzej Duda i Donald Trump spotkali się w Waszyngtonie. Ich trwającemu rzekomo zaledwie 10 minut spotkaniu przyjrzał się dla Plotka Maurycy Seweryn, autor książki "Mowa ciała mówcy".
Spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa
Fot. X.com/prezydentpl

Andrzej Duda spotkał się 22 lutego z Donaldem Trumpem w ramach konwencji amerykańskich konserwatystów CPAC. Według planu rozmowa miała trwać około godziny, ale z powodu spóźnienia prezydenta USA miał on spędzić z prezydentem Dudą zaledwie 10 minut. Ekspert ds. mowy ciała Maurycy Seweryn przyjrzał się dla Plotka całemu wydarzeniu. Jego wnioski są jasne - "lekceważenie połączone z reprymendą".

Zobacz wideo Prezydent wciąż wierzy, że powstanie u nas Fort Trump

Andrzej Duda na spotkaniu z Donaldem Trumpem. "Nie przykładali do tego większego znaczenia"

- Zdjęcia poświadczają, że polski prezydent, zresztą tak samo jak i jego ekipa liczyli na dłuższe spotkanie z panem prezydentem Trumpem - wyjaśnił nam specjalista, zwracając też uwagę na odmienne podejście strony amerykańskiego establishmentu. - Ekipa amerykańska stara się być bardzo miła dla polskiej ekipy i pana prezydenta Dudy, ale jednocześnie nie przykłada do tego spotkania większego znaczenia - stwierdził bez cienia wątpliwości Maurycy Seweryn. Jego zdaniem, wszyscy obecni podczas spotkania mieli wyglądać dość podobnie. - Po polskiej stronie uczestnicy układają swoje ciało w taki sposób jakby za chwilę chcieli wyjść. Po amerykańskiej stronie uczestnicy siedzą jak na "ruskim kazaniu" - grzecznie, miło, sympatycznie. Są tłem dla prezydenta Trumpa - wyjaśnił dalej ekspert.

Polacy mają świadomość tego, że spotkanie będzie trwało bardzo krótko i z tego powodu szykują się do wyjścia. Jedyną osobą, która w tym układzie jest przygotowana do dłuższej rozmowy jest polski prezydent.  Świadczą o tym między innymi ułożenie stóp i rozszerzenie jego nóg. Przyszykował się do dłuższej rozmowy, był ukierunkowany na Trumpa. Trump przyjął za to pozycję, która była standardową dla niego

- opisał dla Plotka znawca mowy ciała. Amerykański prezydent miał zachowywać pozycję startera, będąc gotowym do wstania, co świadczyło o krótkim czasie poświęconym na całe spotkanie. - Widać, jak prezydent Duda zaciska oburącz pięści, to mu się bardzo rzadko zdarza. Sygnał złości - dodał ekspert. 

Andrzej Duda dostał "prztyczka" w nos. Ekspert tak podsumował spotkanie

Całe spotkanie moglibyśmy zdecydowanie podsumować słowami, iż Andrzej Duda chciał od niego coś więcej. - Dla mnie to spotkanie mogło potrwać nawet trzy minuty, ale założenie było takie, że polski prezydent liczył na to, iż to będzie dłuższa rozmowa, w której będzie przekonywał amerykańskiego prezydenta do tego, aby zrobić więcej dla Ukrainy i być może jakieś dodatkowe jeszcze elementy, które były związane z jego przyszłą karierą - stwierdził jasno Maurycy Seweryn. - Niezależnie od tego polski prezydent dostał prztyczka w nos - samo to, że prezydent Trump się spóźnił świadczy o tym, że to spotkanie było drugorzędne - podsumował dla Plotka specjalista. Zobacz też: O tym zdjęciu Dudy i Trumpa huczy świat. Ekspertka zwróciła uwagę na te gesty. "Wyreżyserowane". 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: