Tuż po incydencie Maciej Musiał zapytał go, czy specjalnie wybrał Edytę Górniak , żeby złapać ją za pośladki.
No... tak - potwierdził wtedy.
W rozmowie z Plotek.pl przyznał jednak, cała akcja wcale nie była wcześniej zaplanowana.
- To było zrobione w emocjach i myślę, że ludzie, którzy byli w studiu widzieli, że zrobiłem to przypadkowo. Część materiału została wycięta, więc może nie do końca było widać, że wszyscy obrócili to w żart.
Dlaczego zatem powiedziałeś Maciejowi Musiałowi, że zrobiłeś to celowo?
- To też powiedziałem w emocjach...
Edyta była zła?
Nie, Edyta w ogóle nie była zła i potem wspomniała nawet o tym i obróciła to w żart, więc nikt na nikogo się nie gniewał.
Jak odebrałeś zamieszanie wokół własnej osoby po tej aferze?
- To, co wywołało burzę i szum w internecie na początku zdziwiło mnie. Czytałem wszystko, co pojawiło się w internecie, ale tego było tyle, że trudno to było ogarnąć, więc skupiłem się tylko na pozytywnych komentarzach.
Co teraz?
- Chcę się skupić na pracy nad albumem. To jest mój cel. Nic innego. I ogromnie cieszę się, że pojawiła się jednak spora część osób, do których dotarłem muzyką. Dziękuję.
alex