Zakościelny pracował w USA jako kelner! Doda również próbowała swoich sił za granicą

Doda, po tym jak już odniosła ogromny sukces w Polsce, zapowiedziała, że ma w planach dalszy rozwój swojej kariery w Stanach Zjednoczonych. Mówiła o tym, że zamieszka w Los Angeles, ponieważ to właśnie tam artyści są doceniani bardziej niż w jej ojczyźnie. Piosenkarka poleciała za ocean... i szybko jednak wróciła. Skąd ta nagła zmiana planów? Jak podaje portal www.dziennik.pl, Dodzie po prostu nie przypadło do gustu amerykańskie jedzenie.

KAPIF.pl

Natasza Urbańska, której kariera nie poszła aż tak dobrze w Polsce, jak się artystka tego spodziewała, swoich sił próbowała również za oceanem. Piosenkarka nagrała nawet teledysk w Los Angeles, ale to by było na tyle. Urbańska źle wspomina współpracę z Amerykanami, mimo iż na samym początku była pełna entuzjazmu. Piosenkarka miała przygotowywać w Stanach Zjednoczonych swoją debiutancką, solową płytę. W tym celu spotkała się nawet z kilkoma osobami z tamtejszej branży muzycznej.

Podróż do Los Angeles przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Spotkanie z szefami amerykańskich wytwórni, legendami branży muzycznej, producentami klipów i filmów... niezapomniane przeżycie i marzenie każdego artysty - wyznała swego czasu pełna entuzjazmu Natasza Urbańska.

Co pozostało z zagranicznej kariery Urbańskiej? Słynne wideo, krążące po sieci, na którym widzimy piosenkarkę, dającą koncert w jednym z amerykańskich klubów i wykonującą taniec, przypominający erotyczny.

WBF/MAREK KUDELSKI

Alicja Bachleda-Curuś co prawda zagrała w kilku zagranicznych produkcjach, jednak bardziej niż ze swoich ról znana jest poza granicami Polski jako była Colina Farrella i matka jego syna. Największą popularność w kraju aktorka zdobyła dzięki roli Zosi w "Panu Tadeuszu" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Po tym, gdy zagrała główną rolę kobiecą w irlandzko-amerykańskiej produkcji "Ondine", wróżono jej wielki sukces zagraniczny. To właśnie na planie tego filmu poznała Colina Farrella. Niestety jej kariera nie nabrała takiego rozmachu, jaki jej początkowo wróżono.

AKPA (2)

Edyta Górniak należy do tych rodzimych gwiazd, które miały zdecydowanie największe szanse na karierę poza granicami Polski. O piosenkarce zrobiło się głośno na świecie po jej występie na Eurowizji w 1994 roku, podczas którego zajęła drugie miejsce. Żadnej polskiej gwieździe do tej pory nie udało się powtórzyć tego sukcesu. Piosenkarka przez prawię dekadę mieszkała w Wielkiej Brytanii. W końcu jednak zdecydowała się wrócić do Polski.

Wszystko, co osiągnęłam za granicą, zdobyłam, gdy przez osiem lat żyłam w Wielkiej Brytanii - wyznała Edyta Górniak w rozmowie z "Twoim Imperium".

Podczas niezwykle szczerego wywiadu, którego artystka udzieliła Łukaszowi Jakóbiakowi, wyznała, że porównywano ją nawet do samej Whitney Houston oraz Celine Dion. Ją to jednak drażniło. Jak się okazało, Górniak miała również szanse na współpracę z Princem.

Mieliśmy rozpocząć współpracę z Princem. To było po Eurowizji. Prince zażyczył sobie, że nikt nie wchodzi do studia, jak on ma mnie w studio. I ja się przestraszyłam, byłam młodziutka. Podobno on jest nieprzewidywalny względem kobiet. Zrezygnowałam. Może fizycznie by mi nic nie zrobił, ale psychicznie. Ja kiedyś byłam molestowana, więc się przestraszyłam. Musiałam się oddać w jego ręce. To był jego warunek. Kobieta wchodzi sama. Nie żałuję, że zrezygnowałam - wyznała po latach.

KAPIF.pl

Pamiętacie słodką i seksowną blondynkę o imieniu Cammie z amerykańskiego filmu "Wygrane marzenia"? Ta rola właśnie miała otworzyć drzwi do wielkiej zagranicznej kariery Izy Miko. Jednak jej amerykański sen nie spełnił się. Fakt, aktorka zagrała w kilku zagranicznych produkcjach, ale żadna nie przyniosła jej wielkiego rozgłosu.

Iza Miko przeniosła się na stałe za ocean w 1998 roku. Początkowo próbowała swoich sił jako modelka, jednak to aktorstwo okazało się być bliższe jej sercu. Warto jednak pamiętać, iż Miko została nominowana do prestiżowej nagrody Emmy za drugoplanową rolę w popularnym w Stanach Zjednoczonych, kultowym serialu "Prawo i porządek"

Już sama decyzja producentów serialu "Prawo i Porządek" jest dla mnie wyróżnieniem i bardzo mnie cieszy - chwaliła się Iza Miko.

ANDRE MICHEL/Bulls

Weronika Rosati jest kolejną polską gwiazdą, która nie miała szczęścia za granicą. Co prawda zagrała w kilku zagranicznych produkcjach (głównie amerykańskich), ale bez większych sukcesów.

W 2012 roku o Rosati zrobiło się głośno, ponieważ otrzymała rolę w amerykańskim serialu "Luck", opisującym środowisko wyścigów konnych, emitowanym na kanale HBO. Aktorka zagrała u boku takich sław jak Dustin Hoffman czy Nick Nolte. Niestety, niefartownie serial przerwano po emisji 1. sezonu. Oficjalnie powodem zakończenia zdjęć była śmierć koni. Jednak rola krupierki w kasynie, Noami, była niewątpliwie okazją dla Rosati do poznania wielkiego świata show-biznesu. Dzięki pobytowi w Hollywood aktorka poznała np. Ala Pacino.

Rosati zagrała również w miniserialu "Dziecko Rosmery", nawiązującym do słynnego horroru Romana Polańskiego. Niestety, jak się później okazało, sceny z polską aktorką zostały wycięte.

Weronika Rosati jednak nie poddawała się tak łatwo i wciąż wytrwale uczęszczała na castingi.

Bardzo często chodzę na casting, z którego wiem, że nie dostanę roli, bo nie pasuję do tej roli, albo nie jestem Amerykanką, nie mówię po hiszpańsku. Idę na ten casting po to żeby poznać castingowca. Nigdy nie idę z nastawieniem, aby dostać rolę, tylko po to aby wyrobić sobie reputacje - wyznała kiedyś w  programie "Dzień Dobry TVN". Nie patrzą na mnie jak na naiwną dziewczynkę z Polski, bo mam swój dorobek. Poza tym nie zachowuję się w sposób zachęcający - dodała na koniec.

WBF