Buzek wyznała po latach: Chorowałam. Rodzice sprawili, że się nie poddałam [TAJEMNICE GWIAZD]

Gwiazdy często dopiero po latach decydują się na wyznania o niełatwych, często wręcz dramatycznych przeżyciach ze swojej przeszłości.
Agata Buzek Agata Buzek Kapif

Agata Buzek

Agata Buzek w dzieciństwie miała ziarnicę - nowotwór, który atakuje i uszkadza węzły chłonne oraz pozawęzłową tkankę limfatyczną. Po 3 latach ciężkiej walki w specjalistycznej niemieckiej klinice, Buzek wygrała z rakiem. W wywiadzie dla "Twojego Stylu" przyznała, że nie lubi o tym mówić.

Leczenie trwało prawie trzy lata. Rodzice sprawili, że się nie poddałam, wierzyłam w wyzdrowienie. (...) Nie odcinam się od tego okresu, ale nie lubię o tym mówić, to dla mnie zbyt intymne. Podziwiam jednak ludzi, którzy są w stanie opowiadać o ciężkiej chorobie, o tym, jak z nią walczyli. Myślę, że dla innych chorych, którzy usłyszą, że ktoś pokonał raka, to wielka pomoc. Mnie się udało, a raczej nam, bo to praca zbiorowa i dziś myślę o swojej chorobie w kontekście tego, ile zawdzięczam ludziom - wyznała.
Kora Kora Kapif

Kora

Kora ujawniła po latach traumatyczną informację z dzieciństwa - była molestowana przez księdza. Historię z tamtego okresu opowiada w piosence "Zabawa w chowanego".

Pamiętam doskonale, jak strasznie się bałam, gdy wyszłam od księdza. Przez lata nie byłam w stanie nikomu o tym powiedzieć, nikomu się poskarżyć, bo byłam wychowywana w poczuciu, że kobieta jest grzesznym narzędziem, że to ta Ewa, to jabłko, że wina jest we mnie. Choć to przecież ja byłam ofiarą starego obrzydliwego księdza - wyznała w wywiadzie dla "Wprost".
Maja Sablewska. Maja Sablewska. Kapif

Maja Sablewska

Maja Sablewska w drugim odcinku programu "Sablewskiej sposób na modę" niespodziewanie wyjawiła swój sekret. Podczas rozmowy z uczestniczką, wyznała, że straciła ciąże. Intymne wyznanie spowodowane było opowieścią kobiety, ktorą gościła w programie. Kobieta borykała się z traumą po utracie ciąży. Okazało się, że te przeżycia nie są obce Mai:

Możemy sobie podać rękę. Wiem co to znaczy, bo ja również poroniłam - powiedziała.
Iwona Guzowska Iwona Guzowska KAPiF

Iwona Guzowska

Iwona Guzowska, wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu i boksie oraz posłanka sejmowa, również nie miała łatwego dzieciństwa. Jak sama wyznała w programie Tomasza Lisa, była bita przez rodziców, którzy mieli spore problemy i nadużywali alkoholu. Mimo wszystko Guzowska uważa ich za wspaniałych ludzi i stara się usprawiedliwić ich zachowanie:

Jak rodzic bije to często jest tak, że jest bezsilny, że ma ogromne problemy. Moi rodzice, którzy są wspaniałymi ludźmi, byli nieraz w ogromnych tarapatach. Do tego dochodzi alkohol. Ja nieraz uciekałam z domu. Była tylko jedna sąsiadka, która nas chowała do siebie - wyznała.
Paulina Sykut Paulina Sykut KAPIF

Paulina Sykut

Paulina Sykut w programie Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę" opowiedziała o swoim niełatwym dzieciństwie:

Byliśmy biedną rodziną. Zbieraliśmy z bratem zioła, lipę. Suszyliśmy ją na strychu i odstawialiśmy do Herbapolu. Zbieraliśmy też butelki i odnosiliśmy do skupu, a kwiaty sprzedawaliśmy na targu - wyznała.
Sylwia Gruchała Sylwia Gruchała KAPiF

Sylwia Gruchała

Sylwia Gruchała wyznała, że gdy miała 6 lat, jej matka wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Miała wrócić wkrótce, ale do Polski przyjechała po 10 latach, na 12 miesięcy. Sylwia i jej troje starszego rodzeństwa została z tatą, ale ten zmarł, gdy Sylwia miała 15 lat. Opiekę nad nią przejęły starsze siostry.

Fatalne chwile. Miałam sześć lat i tak bardzo nie chciałam, żeby wyjeżdżała, że schowałam jej paszport w tapczanie. Okropne, wszyscy go szukali. Potem odwieźliśmy mamę na lotnisko. Ciężko to przeżyłam.
Tak, [obiecywała, że wróci - przyp.red.] i ta nadzieja była najgorsza. Coroczne oczekiwanie mamy przed Bożym Narodzeniem. Rozmowy, że teraz już na pewno przyjedzie, może zrobi nam niespodziankę, szykowanie przy stole miejsca dla niej. A zamiast mamy znów przychodziły listy i paczki z owocami kiwi i granatu, z Barbie, Kenem z prawdziwymi włosami i domkami dla nich. Nie chciałam zabawek, tylko mamę.
Dzisiaj już jej nie oceniam. Każdy ma swoje życie i swoje decyzje. (...) Widujemy się czasem, gdy jadę do USA na zawody. Zawsze jest wielka radość ze spotkania, ale też dystans, bo jesteśmy sobie obce - mówiła Gruchała w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Honey Honey Kapif

Honey

W sieci od jakiegoś czasu krążyły plotki o tym, że Honey cierpi na białaczkę. Gwiazda, która dba o stały kontakt ze swoim fanami, odpowiadała na blogu na ich pytania. Zaspokoiła ich ciekawość także wtedy, gdy chcieli dowiedzieć się, czy pogłoski o nowotworze są prawdziwe.

Tak, to prawda, dalej choruję, ale biorę leki, które powstrzymują rozwój chorych komórek, mój organizm jest ustabilizowany na chwile obecną. Szczerze mówiąc nigdy o tym nie pisałam, ani nie mówiłam - czytamy na blogu piosenkarki.

W kolejnym komentarzu Honey wyznała:

Wiadomo, że boję się śmierci, ale staram się na co dzień nie skupiać na czymś, co mnie przeraża i przerasta.

Opisała wszystko na swoim blogu:

W wieku 14 lat zdiagnozowano u mnie przewlekłą białaczkę szpikową. Przeszłam bolesne pobieranie szpiku z kości ogonowej, robionej bez znieczulenia i z pełną świadomością. Przeszywający ból grubej igły, która przekłuwała mnie na wylot, zapamiętam do końca życia. Miałam złe wyniki, a w planach był przeszczep szpiku kostnego, do którego musiałam się przygotować, cała moja rodzina stanęła na wysokości zadania. Moi rodzice pozbyli się mojego kochanego kota, z którym spędziłam 10 lat swojego życia, przebudowali mieszkanie tak, abym miała swój osobny pokój, przestałam chodzić do szkoły, zaczynając nauczanie indywidualne w domu. Do szkoły nie chodziłam przez 2 lata, żeby nie mieć styczności z przeziębianiami, chorobami, zarazkami. Mój system immunologiczny był w kiepskim stanie. W tym czasie zaczęłam dużo siedzieć w internecie, dzięki czemu powoli zaczynałam zyskiwać popularność przez prowadzonego wtedy photobloga. Oczywiście nigdy nigdzie nie wspominając o mojej chorobie. Pewnego dnia mama powiedziała mi, że musimy kupić perukę, ponieważ z powodu chemioterapii, która miałaby mnie przygotować do przeszczepu, wypadną mi włosy. To był dla mnie straszny cios, ale w końcu się z tym pogodziłam. Zawsze byłam silna. Na szczęście nie musiałam jej nigdy ubrać. Niestety nie można było znaleźć dla mnie dawcy szpiku, szukaliśmy we wszystkich możliwych bankach szpiku, zgłaszali się przeróżni chętni, ale wciąż nie było dla mnie kogoś, kogo szpik zgadzałby się z moim, na odpowiednią ilość procent, pozwalające na przeprowadzenie przeszczepu szpiku kostnego. Od momentu diagnozy, przyjmowałam leki powstrzymujące rozwój chorych komórek i wprowadzających mój organizm w stan remisji. Dzięki nim, moje wyniki znacznie się poprawiły. Moi lekarze zrezygnowali z konieczności przeszczepu, a ja w liceum wróciłam do szkoły i do normalnego życia, z którego korzystałam w 100%. Jedyne co mi przypominało o chorobie to stałe przeziębienia, anginy i grypy, którym łatwo poddawał się mój organizm, z powodu słabego układu odpornościowego, chociaż nawet sami lekarze nie wiedzą do końca czy akurat moja choroba podstawowa ma na to aż tak duży wpływ, bo niejednokrotnie sami pisaliście mi, że przechodziliście przez takie samo cykliczne chorowanie, przez które przechodzę ja. Moja morfologia pobierana co 2 miesiące wskazuje, że wszystko jest w normie - napisała.
Dominika Ostałowska Dominika Ostałowska Kapif

Dominika Ostałowska

Dominika Ostałowska w kwietniu zeszłego roku przeżyła największy swój życiowy dramat. Zmarła bowiem jej mama, Irena. Ostałowska była z nią bardzo związana. Ojciec aktorki, odszedł wiele lat wcześniej. Ryszard Ostałowski pod koniec żył ponoć w skrajnej biedzie. Zmarł 2 listopada 1998 roku w Drewnicy.

Ojciec był alkoholikiem. To nas rozdzieliło. Kiedy próbowałam się do niego zbliżyć, los nie dał nam szansy na przyjaźń - wyznała w "Rewii".
Wojciech Szczęsny. Wojciech Szczęsny. fot. KAPIF

Wojtek Szczęsny

Wojtek Szczęsny miał siostrę, której nigdy nie poznał. Zginęła 11 kwietnia 1987 roku. Natalia przechodziła z mamą koło trzepaka. Nagle ten runął.

Kiedy się odwróciłam, z przerażeniem zauważyłam, że pod trzepakiem leży moje dziecko całe we krwi - mówi "Rewii" Alicja Szczęsna.

Wojtek przyszedł na świat trzy lata po śmierci siostry.

Kuba Błaszczykowski Kuba Błaszczykowski KAPiF

Kuba Błaszczykowski

Gdy Kuba miał 11 lat, przeżył niewyobrażalną tragedię. Jego ojciec na oczach syna ugodził nożem matkę. Rana okazała się śmiertelna. W jednym momencie Kuba stracił mamę i ojca, który trafił do więzienia. Piłkarz niechętnie wraca do wydarzeń, które na zawsze wryły się w jego psychikę.

Ta tragedia zmieniła w moim życiu wszystko - mówi w wywiadzie dla "Vivy!" . - Zablokowała mnie, zniechęciła do wielu rzeczy. Na kilka lat przestałem nawet rosnąć, w ósmej klasie mierzyłem zaledwie 152 centymetry.

Jak sam mówi, dojrzał już jednak do tego, by w ogóle mówić o tym, co się stało.

Na początku nie chciałem do tego wracać. Tak jakbym się tego wstydził - powiedział Krzyszotofowi Ziemcowi. - Chciałem o tym zapomnieć, uciec od tego. Ale od pewnych rzeczy po prostu nie da się uciec. Jeden z wujków powiedział mi kiedyś, że muszę wybaczyć, tak jak Jezus wybaczał. To była dla mnie najgorsza rzecz. Jak to usłyszałem, miałem 15 czy 16 lat, byłem strasznie zbuntowany i pełno było we mnie nienawiści. Teraz już trochę inaczej do tego podchodzę. Staram się, ale chyba nigdy tego nie zrozumiem. Do końca życia zostanie mi pytanie: dlaczego? Ale teraz nie jestem jeszcze psychicznie gotowy, by szukać na nie odpowiedzi.
Viola Kołakowska Viola Kołakowska Kapif

Viola Kołakowska

Viola Kołakowska w szczerym wywiadzie dla "Glamour" opowiedziała, że dzięki pracy modelki utrzymywała nie tylko siebie, ale i swoją rodzinę:

Nie poszłam do szkoły teatralnej, bo (...) nie było mnie na to stać. Od 16. roku życia utrzymywałam siebie i rodzinę: mamę i mojego o 20 lat młodszego przyrodniego brata - wyznała w "Glamour".

Takie życie z pewnością nie było łatwe:

Doświadczyłam tego, co jest bardzo nisko, totalnej biedy - powiedziała stylistka.
Więcej o: