Flavio Briatore ma 62 lata. Jest włoskim przedsiębiorcą i biznesmenem. Przez lata był dyrektorem zespołów Benetton i Renault w Formule 1. Obecnie jest współwłaścicielem Queens Park Rangers - klubu piłkarskiego z angielskiej Premier League. Jego majątek szacowany jest na około 13 miliardów euro!
Z takimi pieniędzmi może pozwolić sobie na najbardziej luksusowe rozrywki. Tym razem jednak, zabawiał się z przyjaciółmi w całkiem prozaiczny sposób - rozgrywając mecz piłki nożnej. Wszystko odbywało się w ekskluzywnym Porto Cervo. Sardyńskie miasteczko to prawdziwy synonim luksusu - ulubione miejsce bogaczy. Rzadko można spotkać tu zwykłych turystów.
Inicjatorem przyjacielskich rozgrywek była z pewnością Elisabetta Gregoraci. 32-letnia żona Flavia jest modelką i gwiazdą włoskich mediów. Widać, że nadal dba o swoje ciało. To ona wydaje się być najwaleczniejsza na boisku.
Elisabetcie nie brak wigoru także w codziennym życiu. Nic dziwnego, w końcu to właśnie jej udało się w końcu usidlić słynnego playboya. Nim Flavio poznał swoją żonę zmieniał dziewczyny jak rękawiczki. Wszystkie oczywiście były niezwykle piękne i znacznie młodsze od niego.
Jego ofiarą padła także Heidi Klum. Ona za pewne nie wspomina tego związku dobrze. Kiedy w grudniu 2003 roku ogłosiła publicznie, że spodziewa się dziecka swojego chłopaka, do sieci wyciekły zdjęcia namiętnego pocałunku Flavia z Fioną Swarovską (prywatnie przyjaciółką Joanny Przetakiewicz). Dodatkowo media podały też, że Briatore zdradzał Klum także z Naomi Campbell.
Elisabetcie nie brak zaangażowania, jednak skąpe bikini nieco utrudniało grę.
Nieustanne poprawianie niesfornych majteczek najwyraźniej zabrało modelce całą przyjemność z gry. Postanowiła więc chwilę odpocząć na leżaku...
Flavio zasadniczo zdecydowanie woli horyzontalne spędzanie czasu i zajął miejsce na leżaku grubo przed Elisabettą.
Jak widać po perfekcyjnym ciele Elisabetty, modelka woli aktywny wypoczynek od wylegiwania się na leżaku. Po krótkiej chwili Gregoraci założyła szorty i była gotowa do dalszych rozgrywek.
Tym razem udało jej do gry zachęcić nawet jej męża, choć ten wyraźnie niechętnie podniósł się z leżaka i podążył za żoną. Jednak Flavio zdecydowanie grał nieprzepisowo. Zamiast piłką zajmował się głównie obściskiwaniem pięknej Elisabetty. Cóż, nie dziwimy się.
Niektórzy piłkarze mogliby się uczyć zaangażowania od dzielnej Elisabetty. Podczas aktywnych rozgrywek modelka zaliczyła nawet mały upadek. Perfekcyjny trawnik zamortyzował wywrotkę i Elisabetta z uśmiechem się podniosła.