• Link został skopiowany

Kobiety, piłka i seks - dla Wojtka Szczęsnego i jego ojca Macieja nie ma tematów tabu

Mimo że odpadliśmy z grupy, moda na futbol i biało-czerwonych trwa. Mistrzostwa rozsławiły nie tylko nazwiska naszych reprezentantów, lecz także ich rodziny. Zobacz, jak wyglądają stosunki między dwom wielkimi polskimi bramkarzami: Maciejem i Wojtkiem Szczęsnym - ojcem i synem.

Wielki bramkarz

06.09.2007  WARSZAWA  - MACIEJ SZCZESNY - PILKARZ - DZIENNIKARZ        FOT. MACIEJ ZIENKIEWICZ / AGENCJA GAZETA

Maciej Szczęsny był jednym z najlepszych polskich bramkarzy. Jako jedyny piłkarz zdobył Mistrzostwo Polski z czterema różnymi klubami. Był rozchwytywany. Grał kolejno w Legii, Widzewie, Polonii i Wiśle Kraków. Swoją karierę musiał jednak rozwijać kosztem rodziny. Ciągle nie było go w domu, jednak to właśnie jego synowie byli największymi fanami Maćka. Dziś to on wiernie kibicuje Wojtkowi. W wywiadzie dla Logo24 mówi o swoim synu z dumą:

On daje sobie radę na najwyższym szczeblu. O mnie można tylko sądzić, że bym sobie poradził.

Wojciech Szczęsny

Duma i strach

Wojtek Szczęsny podczas treningu na Agrykoli

Wojtek i Janek, w dzieciństwie żyli karierą ojca, pilnie śledzili jego sportowe poczynania. Jednak musieli się też borykać z nieprzychylnością pseudokibiców, którzy napadali na rodzinę Macieja Szczęsnego, gdy ten zmieniał klubowe barwy. Wspomina to w wywiadzie dla Wysokich Obcasów Alicja Szczęsna - mama Wojtka i Janka:

Chłopcy obrywali za ojca, a ja za byłego męża. Maciek grał w Widzewie, my mieszkaliśmy w Warszawie. Kibice mieli jemu to za złe. Czasami chłopcy bali się wracać ze szkoły do domu. Ja miałam powybijane szyby w samochodzie, zdjęte koła z samochodu, poprzebijane opony, zamazane czarnym sprayem lusterka .

Alicja Szczęsna z synem Wojtkiem, gdy miał około 3 lat

Wspomina w tej samej rozmowie także inne przykre zdarzenie.

Miał 11 lat, gdy jego drużyna wygrała turniej o Puchar Kazimierza Deyny. Na stadionie Legii w trakcie meczu ze Stomilem Olsztyn odbyły się uroczystości wręczenia pucharów. Spiker wyczytywał nazwiska najlepszych młodych piłkarzy, a ci podchodzili po odbiór nagród. Kiedy przyszła kolej na Wojtka i kibice usłyszeli nazwisko Szczęsny, zaczęły się wyzwiska, gwizdy. Kibice Legii nienawidzili jego ojca, bo odszedł do Widzewa.

O seksie

Wojciech i Maciej SZczęsny

Mimo trudnej przeszłości, Wojtek i Maciej są ze sobą bardzo zżyci. Bez skrępowania rozmawiają ze sobą o intymnych sprawach.

Ja zawsze podrywałem "na synów". Taki byłem zagubiony ojciec i zawsze ktoś się zlitował - powiedział w wywiadzie dla Logo24 Maciej Szczęsny.

Wojciech i Maciej SZczęsny

Sportowcy w tym samym wywiadzie również bez zahamowań podzielili się swoim zdaniem o seksie przed meczem.

Bardzo lubiłem, chociaż nie tuż przed samym spotkaniem, bo wtedy lubiłem się wyspać! Ale rozumiem trenerów, którzy zakazywali zawodnikom, np. na mistrzostwach świata, spotkań z żonami czy dziewczynami. Jeden będzie miał, a drugi nie. Ten drugi będzie sfrustrowany i szlag trafi atmosferę w drużynie. Pewne rytuały w zespole muszą być wspólne - wyjazd do hotelu, śniadanie, spacer, rozruch. Trener musi wiedzieć, że każdy zawodnik jest skupiony na tym samym, a nie na tym, czy mu seksu brakuje. A jednemu seks posłuży przed, drugiemu po. Jednemu będzie lepiej po miesiącu wstrzemięźliwości, drugiemu po trzydniowym łóżkowym maratonie.
Mnie w każdym razie seks nigdy nie przeszkadzał, a nawet miałem z niego sporo przyjemności.

O kobietach

piłka nożna

Panowie mają ze sobą wiele wspólnego. Z wywiadu dla Logo24 wynika, że dla obu matka okazuje się być najważniejszą kobietą w życiu.

Mama. Gdyby nie ona, nie miałby mi kto prać sprzętu po treningach w Agrykoli.

Na te słowa wzdrygnął się Maciej Szczęsny, który dał synowi reprymendę:

Chciałeś wyrazić wdzięczność, a trochę jej przypieprzyłeś. Zastanowiłbym się nad powtórką odpowiedzi.

Wojtek natychmiast się zreflektował.

To było półżartem. Ale piłkarsko na pewno jej najwięcej zawdzięczam. To ona zaprowadziła mnie na pierwszy trening.

Samochod Roku Playboya, Palac Zamoyskich, 20.06.2012, fot. WBF

Widać, że choć Maciej i Alicja już od dawna nie są ze sobą, to sportowiec bardzo szanuje matkę swoich dzieci. Okazuje się, że dla niego jego była żona również zajmuje bardzo ważne miejsce w życiu.

Jego babcia, czyli moja mama, choć niekoniecznie był to dobry wpływ. Jego mama, czyli moja była żona, z którą spłodziliśmy troje dzieci. Dwóch żyje i ma się świetnie, córka Natalka - niestety zginęła w wypadku. Dawno już nie jesteśmy razem, ale kiedy niedawno mijała 20. rocznica śmierci Natalki, to zadzwoniłem właśnie do byłej żony. No i ta trzecia, Jagoda, z którą spędziłem prawie dwadzieścia lat swojego życia, a która teraz, niestety, nie chce ze mną spędzić nawet dwóch dni z rzędu - powiedział w rozmowie z Logo24.

Plany na przyszłość

piłka nożna, Bramkarzy dwóch: Maciej i Wojciech Szczęśni

Patrząc na Maćka i Wojtka nie można pozbyć się wrażenia, że panów łączy nie tylko miłość, ale też przyjaźń. Obaj niczym dwaj starzy kumple planują przyszłe wspólne przygody.  Mikołaj Kirschke, dziennikarz Logo 24 zapytał ich gdzie widzą się za 20 lat.

Na wakacjach... -  odpowiedział Wojtek
Synu, obiecaj mi, że wtedy będziemy już jeździli na motorach po Europie - dodał jego ojciec.

Dla Maćka i Wojtka także pieniądze nie są tematem tabu, wręcz przeciwnie.

Młody chyba rzeczywiście zarabia więcej przez rok niż ja przez cały ten czas [przez całą karierę - przyp red.] - powiedział Maciej Szczęsny.

Na co z rozbawieniem odpowiedział Wojtek:

A niedługo to będzie w tydzień, ha ha! Ale tata i tak się cieszy, bo wie, że jak dostanę nowy kontrakt, to on dostanie nowy motor.
Umowa była zupełnie inna! Motor mam dostać albo na pierwsze mistrzostwo albo na 50. urodziny. Więc za trzy lata mam taki motorek! Bo przecież na mistrzostwo Anglii to nie mam co liczyć - zażartował w odpowiedzi Maciej.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się innych szczegółów z życia Maćka i Wojtka przeczytajcie koniecznie cały wywiad z Maćkiem i Wojtkiem na LOGO 24.

Więcej o: