Piękna tancerka na imprezę przyszła bez stanika. I kusząco odsłoniła plecy. To się nazywa dekolt! Chociaż to, co się działo z przodu jest zdecydowanie bardziej interesujące:
Jeszcze więcej pokazała Magdalena Schejbal. Tylko nie wiemy, czy to dobrze...
Natalia Lesz błyszczała. I to dosłownie. Jej suknia wyglądała jak zrobiona z łusek. A jak Wam się podoba ten głęboki dekolt?
Natasza Urbańska musi być oryginalna. Tu nie było inaczej. Oryginalny makijaż, oryginalny wisior na plecach i interesujący przód. Tu się naprawdę dużo dzieje.
W porównaniu do innych dekoltów w naszym zestawieniu, ten jest dość skromny. Ale nie aż tak skromny, żeby go nie uwzględnić. Znana projektantka ma się czym pochwalić!