Justin Timberlake i Jessica Biel są małżeństwem do 2012 roku. Chętnie razem pozują na ściankach i publikują w sieci wiele rodzinnych zdjęć. Wydawało się, że są małżeństwem idealnym. Poniekąd to prawda. Przezwyciężyli poważny kryzys.
Fot. John Salangsang / AP Photo
W listopadzie 2019 roku paparazzi przyłapali muzyka w nietypowej sytuacji. Czule obejmował rękę koleżanki. Media natychmiast zaczęły rozpisywać się, że jego małżeństwo przeszło do historii. O sprawie było tak głośno, że głos musiał zabrać sam zainteresowany. W oficjalnym oświadczeniu przyznał, że nic złego nie zrobił, poza tym, że za dużo wypił.
W jego tłumaczenia uwierzyła Jessica, która zapomniała o sprawie.
Dowodami na zażegnanie kryzysu w małżeństwie piosenkarza i aktorki mogą być najnowsze zdjęcia paparazzi. Ci przyłapali parę na zakupach w samym centrum Nowego Jorku. Małżeństwo nie ukrywało się w żaden sposób. Justin założył jedynie okulary przeciwsłoneczne, ale na jego stylówkę każdy zwróciłby uwagę. Jessica z kolei postawiła na ciemny zestaw i zero makijażu. Towarzyszył im syn, Silas.
Para weszła do jednego z pobliskich sklepów z biżuterią (?). Taki sposób spędzenia popołudnia chyba nie spodobał się Silasowi. 5-letni chłopiec rozpłakał się i interweniować musiał Timberlake, który wziął go na ręce.
Zanim Justin poznał matkę swojego syna, spotykał się z Britney Spears. Ich rozstanie należało do jednych z najgłośniejszych w Hollywood. On opowiedział o miłości do blondynki w piosence "Cry me a river", a ona nagrała przytłaczające "Everytime".