Siwiec leży w spa TYLKO w stringach i opowiada "głupi żart". Najlepsze sytuacje z nowego odcinka show

Spodziewaliśmy się po Natalii Siwiec niesmacznych żartów? Poniewczasie ona sama chyba ich żałowała. Poznajcie najciekawsze momenty "Enjoy The View. Love Natalia"!
Natalia Siwiec Natalia Siwiec Screen z Facebook.com

Poranne przygotowania

Natalia Siwiec jest umówiona z Tymonem Tymańskim i Piotrem Kędzierskim na audycję radiową. Godzina 7 rano, pośpiech, stres i nerwy.

Cholera, spieszę się, z d*py włosy mam najgorzej - popłynęła twórczo Natalia.
W czapce idź! - doradził jej opanowanym głosem mąż, Mariusz Raduszewski.
Tak, rano!

Po chwili celebrytka zaczęła intensywnie pluć do umywalki.

Kto położył krem do rąk na miejscu pasty do zębów?! - wkurzyła się nie na żarty Siwiec.

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Malarze wchodzą do domu Siwiec. Red: Ja już mam siusiak miękki. Natalia: My mamy mokre...

 

Natalia Siwiec Natalia Siwiec Screen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Podróż do radia

Przed wyjazdem mąż przypominał Natalii Siwiec o zatankowaniu auta, ale celebrytka, spiesząc się na audycję, kompletnie o tym zapomniała. Auto stanęło na środku ulicy. Zdesperowana dzwoni do męża z prośbą o ratunek.

Zadzwoń po taksówkę - Mariusz Raduszewski zachował zimną krew i błyskawicznie znalazł rozwiązanie.
Mój mąż w takich sytuacjach po prostu mnie rozwala, on chyba nie ma układu nerwowego! - skomentowała to Natalia Siwiec.

Taksówkarz, który przyjechał, lepiej się orientował, gdzie mają pojechać, niż celebrytka.

Jedziemy do radia! - rzuciła.
Czyli do Agory?
Gdzie? K*rwa, nie wiem!

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Natalia Siwiec Natalia Siwiec Screen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Audycja

Dzięki taksówkarzowi, który okazał się prawdziwym ekspertem od omijania korków, Natalia Siwiec spóźniła się raptem 5 minut. Wpadła do studia jak bomba, myślała, że zostanie przywitana z ulgą, jak przystało na spóźnionego gościa, a tu niespodzianka.

Najpierw nie mogę otworzyć drzwi w taksówce, wchodzę, myślę że jestem spóźniona, otwieram drzwi... A oni mi mówią, żebym weszła jeszcze raz! - powiedziała zdumiona Siwiec.

Jako gość "Rannego Kakao", miała swoje obowiązki. Tymon chwycił za gitarę, a Natalia Siwiec musiała udowodnić swoje umiejętności wokalne.

Już teraz wiem, że dni są tylko po to, żeby celebryckim nie stać się idiotą... - zaśpiewała Natalia Siwiec udowadniając, że poczucie humoru nie jest jej obce.

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Tymon TymańskiScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Natalia Siwiec Natalia Siwiec Screen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Spa

Stres związany ze śpiewaniem na żywo w audycji radiowej Natalia Siwiec odreagowała w spa, gdzie umówiła się z Pati. Obie rozebrały się do stringów i zostały wysmarowane czekoladą.

Jetem uzależniona od 2 rzeczy i wszyscy to wiedzą. Drugą to jest właśnie czekolada. Jak nie zjem czekolady, to mdleję. Mam tak od dziecka - zdradziła Siwiec. - To prawdziwa czekolada?
Prawdziwa, tylko gorzka - usłyszała od pracowniczki spa. 70-cio procentowa.
Taka jest jeszcze ok, bo 90... to jest mega!

Kiedy już całe były w czekoladzie, Natalii Siwiec zebrało się na żarty.

Ta czekolada wygląda jak samoopalacz - zauważyła Pati. - Albo jak kupa.
Jak kupa? Chce ci się?

I teraz nastąpił dowcip, który w kontekście czekolady nie wybrzmiał zbyt smacznie. Natalia Siwiec nabrała na palec odrobinę czekolady i powiedziała:

Czekolada? Skąd tu czekolada?

Potem zreflektowała się.

Jak zwykle powiedziałam głupi żart o kupie.. niewyparzony język.

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Natalia Siwiec Natalia Siwiec Screen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Niepokojący sms

Po wizycie w radiu, Natalia Siwiec dostała dziwnego smsa, który mocno ją zaniepokoił.

Słyszałem twój seksowny głos dzisiaj w radiu. Ciekawe, jak mruczysz w łóżku, kotku...

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Natalia Siwiec smsa od tajemniczego wielbiciela potraktowała bardzo poważnie.

Jak zobaczyłam tego smsa, to się wystraszyłam. Czuję, że to nie jest zabawa - powiedziała potem do kamery.

Pati również nie zlekceważyła smsa.

Czuję, że to nie jest zabawa i że Natalia nie powinna tego zostawić.

W nocy, kiedy już Natalia Siwiec leżała z mężem w łóżku, otrzymała kolejnego smsa, tym razem jednak od przyjaciółki. Pati informowała ją, że jest już w Stanach. Nie chciało im się sprawdzać, czy Pati faktycznie nie ma w sąsiednim pokoju.

Dużo więcej miejsca, jak Pati nie ma - powiedział tylko Mariusz.
Po byciu kilka tygodni w Polsce z dala od małego i męża zdałam sobie sprawę, że nie ma nic lepszego od bycia z rodziną, szczególnie z dzieckiem - powiedziała Pati.

Natalia SiwiecScreen z Facebook.com/EnjoyTheViewLoveNatalia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.