Katarzyna Grochola to pisarka, która wydała takie hity, jak: "Nigdy w życiu!", "Serce na temblaku" czy "Ja wam pokażę!". W ostatnich latach zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ponownie zachorowała na nowotwór, który umiejscowił się w płucach. Niezbędne były dwie operacje. Pisarka wróciła do brylowania na branżowych imprezach. Niedawno wybrała się do Krakowa, aby obejrzeć sztukę "Wesele", w której gra jej wnuk. "Wzruszył mnie. Pozdrawiam was wszystkich i namawiam na 'Wesele' w Teatrze Słowackiego w Krakowie" - pisała pod wspólnym zdjęciem pisarka. Ostatnio Grochola pojawiła się także na premierze filmu "Kaskader".
Podczas wydarzenia dziennikarka Pudelka zapytała Katarzynę Grocholę o to, jak się czuje. - Dziękuję bardzo. Jutro mam kolejną tomografię. Mam nadzieję, że wszechświat sprzyja - powiedziała. Pisarka wyjawiła także, czego nauczyły ją doświadczenia związane z chorobą. - Przede wszystkim tego, że życie mamy jedno i nie warto odkładać na później tego, co dobrego możemy zrobić dzisiaj. To są takie wyświechtane frazesy, które każdy rozumie dopiero, kiedy otrze się o coś poważnego. Tak że moje doświadczenie przyda się tylko mnie. Wszystkim życzę zdrowia i mądrości - powiedziała Katarzyna Grochola. Jeśli chcecie zobaczyć zdjęcia pisarki z premiery filmu "Kaskader", to zapraszamy do galerii na górze strony.
Jakiś czas temu Katarzyna Grochola opowiedziała o momencie, w którym dowiedziała się o chorobie. - Jakoś nie miałam możliwości, żeby przyjąć to wszystko. Ponieważ jak się dowiedziałam, że mam tego raka płuc, to po pierwsze bardzo chciałam oddać książkę wydawnictwu. W związku z tym przewróciłam ją na lewą stronę i na gwałt, bo jakoś tak mi się wydawało, że jeśli to ma być moja ostatnia książka, no to już, bo mogę nie wrócić, może się coś stać - wyznała pisarka w rozmowie z Małgorzatą Ohme. ZOBACZ TEŻ: Grochola chodziła codziennie do kościoła. Dziś ma problem z Jędraszewskim. "Wypowiadał się jak idiota"