"You're Beautiful" Jamesa Blunta to ponadczasowy przebój, który przyniósł wokaliście międzynarodową sławę. Niewielu jednak wie, że za tym utworem kryje się dość przerażająca historia. Pary, które chętnie wybierają tę balladę na swój pierwszy weselny taniec, mogą być w szoku.
Piosenka Jamesa Blunta to jedna z najpiękniejszych i najgłębszych pop ballad w historii brytyjskiej muzyki rozrywkowej. Od 2005 roku nie traci na popularności. Jak dotąd w serwisie YouTube odtworzono ją ponad 744 miliony razy. Za ckliwym songiem kryje się jednak drugie dno. James Blunt gościł w radiowym show "The John Bishop Show", gdzie wyjawił, że piosenka "You're Beautiful" to utwór o prześladowcy. Napisał ją pod wpływem osobistych wydarzeń, gdy w metrze zobaczył swoją byłą dziewczynę z nowym partnerem. "Chodzi o to, że prześladuję dziewczynę innej osoby w metrze, kiedy jestem na haju. Ale ludzie grają to na weselach i to jest miłe" - dodał James Blunt.
Wypowiedź Jamesa Blunta była szokiem dla wielu internautów. Na X pojawiły się komentarze, w których podkreślano, że tak naprawdę romantyczna ballada to utwór o stalkerze. Warto przy tym wspomnieć, że przed laty w programie "The Oprah Winfrey Show" Blunt napomknął, że inspiracją do napisania przeboju była jego była dziewczyna, którą po latach spotkał przypadkiem. "Ona i ja spojrzeliśmy sobie w oczy i przeżyliśmy całe życie w tym momencie, ale nic z tym nie zrobiliśmy i od tamtej pory się nie widzieliśmy" - wspominał wokalista. Dodajmy, że pierwszy album Jamesa Blunta, "Back to Bedlam" z 2005 roku, rozszedł się w nakładzie pięciu milionów sztuk. Do tej pory ma na koncie pięć studyjnych albumów i cztery albumy koncertowe. Co ciekawe, zanim Blunt zrobił karierę wokalną, był oficerem brytyjskiej armii. Stacjonował nawet z oddziałami Life Guards w Kosowie. Prywatnie jest mężem Sofii Wellesley, z którą ma dwóch synów. Para pobrała się w 2014 roku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!